Po raz pierwszy od pięciu lat wzrosła liczba osób o niskim poziomie ubóstwa w Holandii
Bieda w Niderlandach rośnie po raz pierwszy od pięciu lat
Po pięciu latach spadków bieda w Niderlandach znów poszła w górę. Tak wynika z najnowszych danych CBS (niderlandzkiego urzędu statystycznego). Główny powód? Zniknięcie dodatku energetycznego dla gospodarstw o niskich dochodach w 2024 roku – świadczenia, które wcześniej realnie zmniejszało liczbę osób żyjących w ubóstwie.
Ponad pół miliona ludzi w biedzie
W zeszłym roku 551 tys. mieszkańców kraju żyło w ubóstwie, czyli 3,1 proc. populacji. Rok wcześniej było to 2,7 proc. Różnica wyraźna – zwłaszcza jak na kraj, który lubi myśleć o sobie jako o jednym z najbardziej stabilnych socjalnie w Europie.
CBS określa biedę jako sytuację, w której po odliczeniu niezbędnych stałych kosztów (m.in. mieszkanie, ubezpieczenia) nie wystarcza pieniędzy na podstawowe potrzeby – jedzenie, ubrania czy choćby sporadyczne aktywności społeczne.
Dla osoby samotnej próg ubóstwa w 2024 r. wynosił 1600 euro miesięcznie.
Dzieci na tym samym poziomie – ani lepiej, ani gorzej
Co ciekawe, liczba dzieci w ubóstwie pozostała niezmieniona – 2,8 proc. wszystkich nieletnich. CBS tłumaczy to tym, że w zeszłym roku wzrosły dodatki związane z wychowywaniem dzieci, co złagodziło skutki innych podwyżek kosztów życia.
Blisko biedy żyje kolejnych 1,1 mln osób
Oprócz osób żyjących poniżej progu ubóstwa aż 1,1 mln mieszkańców znajduje się „tuż nad kreską”. To ludzie, którzy zarabiają maksymalnie 25 proc. więcej niż wynosi linia ubóstwa i mają niewielkie lub żadne oszczędności.
Dla porównania: w 2018 roku takich osób było aż 1,5 mln.
To grupa szczególnie narażona – wystarczy jedna awaria samochodu, większy rachunek czy nagła choroba, aby spaść prosto w obszar biedy.
Codzienność w biedzie: brak poduszki bezpieczeństwa
Wśród osób żyjących w biedzie i blisko niej:
-
prawie połowa nie może poprosić rodziny ani znajomych o pomoc choćby w jedzeniu,
-
wielu nie jest w stanie ponieść większych, niespodziewanych kosztów,
-
wymiana mebli, zakup odzieży czy podstawowe naprawy często są poza zasięgiem,
-
co czwarte gospodarstwo ma poważne długi.
Zdrowie też cierpi – i to dramatycznie
Ubóstwo przekłada się bezpośrednio na zdrowie.
Aż cztery na dziesięć osób z tej grupy ocenia swój stan zdrowia jako zły. Wśród osób o wyższych dochodach ten odsetek wynosi tylko dwie na dziesięć.
Różnice są też widoczne w długości życia:
-
mężczyźni z najbiedniejszych gospodarstw żyją średnio o 9 lat krócej,
-
kobiety – o 7 lat krócej niż te z zamożniejszych rodzin.
Co dalej?
Raport CBS pokazuje, że mimo dobrobytu kraju, rosnących płac i niskiego bezrobocia, coraz więcej osób żyje na granicy finansowej. Zakończenie dodatku energetycznego odsłoniło, jak krucha jest sytuacja wielu gospodarstw domowych.
