Plastikowe gniazda coraz popularniejsze w Holandii
Ornitolodzy zauważyli nowy, smutny trend. Coraz więcej ptaków budując swoje gniazda, nie używa gałązek i mchu. Zamiast tego wykorzystują śmieci pozostawione przez człowieka. Nasze odpadki stają się ich budulcem. Dzieje się tak nie tylko w miastach, ale nawet i w rezerwatach przyrody takich jak Hoge Veluwe. Zwierzęta przestały brać odpady jako coś obcego i gdy tylko zdarzy się okazja, sięgają po nie. Czy jest to dla nich zdrowe i bezpieczne?
„Maski na twarz, opakowania po batonach Snickers i plastikowe torby. Opakowania po produktach McDonald's, gumki recepturki, paczki papierosów” – wylicza w rozmowie z dziennikarzami AD Auke-Florian Hiemstra, ornitolog specjalizujący się w badaniu ptasich gniazd.
Środowisko
Z jednej strony takie działanie w metropoliach jest dość zrozumiałe. „W centrach miast często trudno jest znaleźć naturalny materiał. W mieście prawie nie spotyka się już naturalnych gniazd” – mówi naukowiec, wskazując, iż ptaki chcąc stworzyć swój dom korzystają z tego co mają pod ręką (czy bardziej pod skrzydłem). W jednym z gniazd, na rzece Rokin, wykorzystywanym przez łyski już od 30 lat, znaleziono śmieci w postaci, np. opakowań po batonie Mars z 1994 roku, co tylko dowodzi, iż działanie to nie jest nowe. Z czasem liczba śmieci zaczęła jednak rosnąć.
Bezpieczne?
Czy jednak jest to bezpieczne dla ptaków? „Szybko myślisz: jakie to smutne dla takiego ptaka. Ale jako biolog staram się też myśleć: co dla nas jest odpadem, dla ptaka jest cennym materiałem do budowy gniazda” – wskazuje ornitolog.
Z jednej strony oburzamy się, iż są to odpadki. Dla ptaka może to być materiał idealny. Duży, łatwo dostępny, wytrzymały i często bardzo lekki, prosty do uniesienia.
Z drugiej strony, np. plastik dobrze izoluje i jest wodoodporny. Może to sprawić, iż w gnieździe po deszczu zostanie woda, a ptaki leżące na zimnych butelkach zmarzną. Pisklętom zdarzało się też zjadać gumki recepturki, myśląc, że są to owady.
Papierosy
Wszystko to więc ma swoje plusy jak i minusy. Pokazuje jednak jak ptaki przystosowują się do środowiska. Z odpadków zaczynają bowiem też korzystać ptaki w rezerwatach, gdzie naturalnego budulca jest pod dostatkiem.
Ostatnie obserwacje dowodzą też, iż zwierzęta te zbierają nawet niedopałki papierosów i umieszczaj je w gniazdach. Toksyny w nich zawarte potrafią zabijać pasożyty żyjące w gniazdach, które powodują swędzenie u ptaków. Brzmi to wspaniale. Jednak badania „gniazd popielniczek” wykazały, iż dłuższy kontakt z tytoniem prowadzi do zaburzeń DNA wśród ptaków.
Powrót do natury
Czy więc człowiek może coś zrobić w tej sprawie? Oczywiście. Z jednej strony mniej śmiecić. Z drugiej zazieleniać swoje miasta, tak by latający przyjaciele mieli dostęp do naturalnego budulca.
Źródło: Nu.nl