Pasażer na gapę w holenderskim samolocie
Co może zrobić człowiek, by wydostać się z biedy, by uciec do lepszego życia? 16-latek z Kenii postanowił spróbować dostać się do Europy jako pasażer na gapę w samolocie. Wspiął się na goleń podwozia i przebył tysiące kilometrów w nieogrzewanym i niehermetyzowanym nadkolu samolotu. Służby mówią o wielkiej odwadze dziecka i o cudzie, który pozwolił mu przeżyć.
Dziecko w samolocie
Na lotnisku w Maastricht trwały ostatnie przygotowania do dalszej podróży transportowej maszyny, która przybyła chwilę wcześniej z Londynu. Po wyładunku towarów piloci mieli skierować samolot do kolejnego miejsca przeznaczenia tej lotniczej „taksówki bagażowej”. Na chwilę jednak przed rozpoczęciem kołowania doszło do alarmu. W luku podwozia, w nadkolu samolotu znajdował się nastoletni chłopak. Czarnoskóre dziecko ledwo się ruszało. Było w stanie ciężkiej hipotermii, ale żyło.
Po nastolatka ściągnięto śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego, który przetransportował chłopca w ciężkim stanie do szpitala. Tam pasażer na gapę poddawany jest leczeniu. Nieoficjalne informacje mówią o tym, iż jest to obywatel Kenii.
Nastolatek raczej nie przyleciał z Afryki
Kraj pochodzenia dziecka może wskazywać, iż chłopak postanowił dostać się do Europy z Afryki. Problem jednak w tym, iż takiej podróży praktycznie nie da się przeżyć w luku. W Wielkiej Brytanii miały już miejsce przypadki, kiedy to z lądujących maszyn wypadały ludzkie ciała. Ludzie bowiem dusili się i zamarzali podczas lotu. Gdy zaś podwozie się opuszczało, zwłoki spadały na pola i ogrody mieszkańców Zjednoczonego Królestwa.
Nastolatek musiał więc przylecieć z jakiegoś innego miejsca. Samolot transportowy swój rejs rozpoczął w Nairobi. Następnie miał międzylądowanie w Stambule i Londynie. Kolejnym jego przystaniem był port lotniczy w Maastricht, gdzie znaleziono nastolatka.
Ucieczka z Londynu?
Może się to wydać dziwne, ale wiele wskazuje na to, iż chłopak był pasażerem na gapę z Londynu. Tylko bowiem ten lot miałby spore szanse powodzenia. Na tak krótkiej trasie maszyna leci na niższej wysokości, gdzie temperatury osiągają „jedynie” minus 30 stopni, a w powietrzu jest na tyle tlenu, by się nie udusić. Lot zaś trwa niecałą godzinę, więc człowiek jest w stanie wytrzymać tak ekstremalne warunku.
Znaki zapytania
W sprawie jest jednak kilka znaków zapytania. Pierwszy z nich to ten dotyczący kierunku. Większość migrantów chce uciec DO Anglii, a nie Z Anglii. Nie zgadza się więc kierunek. Czyżby Nastolatka spotkało na Wyspach coś tak strasznego, że postanowił uciec z kraju, ryzykując życie? I czemu zrobił to akurat w ten sposób?
Druga kwestia to sprawy związane z bezpieczeństwem. Europejskie lotniska są jednymi z najlepiej szczerzonych na świecie. Nikt niepowołany nie ma prawa wejść na płytę lotniska, a tym bardziej zbliżyć się do maszyny, nie mówiąc już o złapaniu się za goleń podwozia. Pasażer na gapę na taką czynność ma większą szansę w Turcji czy Nairobi. Tam bowiem ochrona nie jest tak ścisła. Jak jednak wspomnieliśmy, takiego lotu nie powinien być w stanie przeżyć.
Cud
W efekcie jedynym wyjaśnieniem wydaje się być cud. Cud taki miał już kiedyś miejsce. W 2015 roku mężczyzna z RPA przeżył, pomimo wszystkich przeciwności, 11-godzinny lot do Londynu. W podróż tę udał się wraz ze swoim przyjacielem. Ten również przeżył sam lot, ale zginął, gdy maszyna opuściła podwodzie, podchodząc do lądowania. Afrykańczyk był zbyt osłabiony, aby się utrzymać i spadł z wysokości około 450 metrów. Zginał na miejscu. Być może więc znaleziony w Holandii pasażer na gapę faktycznie przyleciał z Nairobi. Oznacza to jednak, iż jest jednym z największych szczęściarzy na świecie. Tylko dlaczego w Londynie nie odnaleziono nastolatka? Odpowiedzi na wszystkie pytania i wątpliwości ma dać prowadzone śledztwo.
Nowy GlosPolski.nl to także Ogłoszenia dla Polaków w Holandii
Po ponad 2 latach testów, w listopadzie 2020 uruchomiliśmy całkowicie nowy GlosPolski.nl. Rozbudowaliśmy część informacyjną, aby jeszcze łatwiej dostarczać aktualne informacje z Holandii. Zoptymalizowaliśmy wygląd naszego portalu do telefonów komórkowych oraz uruchomiliśmy dział ogłoszeń specjalnie dla Polaków w Holandii.
Postawiliśmy na wygodę i łatwość wyszukiwania zarówno na tradycyjnym laptopie jak i na telefonach komórkowych czy tabletach. Po prostu działa 🙂
Zlokalizuj mnie! Fryzjer, kosmetyczka lub hydraulik blisko Ciebie
W Holandii w zasadzie każda ulica i budynek ma swój własny kod pocztowy, to bardzo ułatwia znalezienie poszukiwanego miejsca. Warunkiem jest znajomość kodu pocztowego, co jednak gdy jesteśmy w innej dzielnicy? Z pomocą przychodzi nam funkcja "zlokalizuj mnie", dzięki GPS w Twoim telefonie nasza wyszukiwarka lokalizuje Twoją pozycję. Następny krok to wybór czego szukasz.
Mieszkanie, pokój do wynajęcia w Rotterdamie lub w Hadze?
To prostsze niż myślisz! Wystarczy wybrać odpowiednią kategorię np: Wynajmę mieszkanie / pokój / mieszkanie, wprowadzić kod pocztowy np. 3073PD dla Rotterdam, określić zasięg wyszukiwania w kilometrach i otrzymujemy listę wyników. Masz dodatkowe oczekiwania? Wpisz frazę w pole "czego szukasz" i kliknij: szukaj. Otrzymasz spersonalizowane wyniki. Ostatni krok należy wyłącznie do Ciebie - kontakt z osobą wystawiającą ofertę. Powodzenia!
Praca w Holandii, ogłoszenia dla Polaków!
Znalezienie pracy w Holandii jest łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Nie musisz przeglądać dziesiątek stron agencji pośrednictwa pracy, ponieważ GlosPolski.nl to agregator wszystkich ogłoszeń o prace dostępnych na rynku. Dbamy o to, aby wszystkie sprawdzone oferty znalazły się na naszym portalu.
Z pomocą naszej wyszukiwarki znajdziesz nową pracę blisko swojego domu lub w dowolnie wybranym miejscu w Holandii. Otrzymasz wyłącznie wyniki, które będą zgodne z Twoimi oczekiwaniami.
Zobacz 30-sekundowy filmik o tym jak działa nasza wyszukiwarka.