OMT: nowe zalecenia na Wigilię, będą dłuższe święta?

OMT odradza jakiekolwiek wyjazdy w święta

Niderlandzcy eksperci z zespołu ds. zarządzania epidemią (OMT), zabrali głos w sprawie zbliżających się grudniowych Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Epidemiolodzy wskazują, iż nie należy w żadnej mierze łagodzić obecnych środków koronowych, ale zalecają zbadanie możliwości wydłużenia okresu wolnego dla pewnych grup społecznych.

OMT to zespół ekspertów, który zajmuje się doradzaniem niderlandzkiemu rządowi odnośnie decyzji związanych z epidemią COVID-19. Jest to swoisty think tank, który prezentuje różne scenariusze wydarzeń i analizuje możliwości, szanse i zagrożenia, jakie mogą dawać poszczególne decyzje decydentów. W ostatnim czasie pracuje on wyjątkowo intensywnie, ponieważ od kilkunastu dni rząd zapowiada, że na początku grudnia przedstawi wiążące decyzje co do środków bezpieczeństwa obowiązujących w okresie świątecznym.

 

OMT radzi - nie robić nic

Wiele wskazuje na to, iż OMT zaleci rządowi, by ten nie robił nic. To oznacza, by nie liberalizował obostrzeń koronowych ani również nie zwiększał poziomu bezpieczeństwa. Sytuacja w Niderlandach jest bowiem niezwykle delikatna. Z jednej strony na początku tego tygodnia (w poniedziałek), było 5214 nowych przypadków zakażenia COVID-19. To zaś oznacza, że liczba nowych chorych dość mocno spadła. Z drugiej jednak liczba zakażeń analizowana z szerszej perspektywy czasu wyraźnie wskazuje, iż są to niezwykle niestabilne wyniki. Mówiąc inaczej, po szybkim spadku z dnia na dzień może pojawić się równie szybki wzrost. Ten zaś byłby wysoce niewskazany, ponieważ niderlandzka opieka zdrowotna jest już mocno przeciążona. Pomimo mniejszej liczby przypadków do szpitali nadal trafia wielu chorych i kończą się łóżka na oddziałach zakaźnych.

Dłuższe wolne

Eksperci wskazują więc, by nie zapraszać całej rodziny na święta i jeśli to tylko możliwe ograniczyć wyjazdy sylwestrowe. Z drugiej jednak strony analitycy zastanawiają się, czy nie wydłużyć okresu wolnego. Czemu? Przyczyna jest dość prosta. Jeśli ludzie nie mają, gdzie iść to pozostają w domu z rodziną. Dzięki temu mogą razem, wspólnie spędzić czas, nadrobić zaległości, ale przede wszystkim nie zarażą innych, jeśli są np. bezobjawowi. Dochodzi więc do czegoś, co można nazwać społeczną izolacją. Ta zaś pozytywnie odbija się na spadku zakażeń. Problem jednak w tym, iż niderlandzka gospodarka nie może pozwolić sobie na przestoje. I tak jej sytuacja jest już teraz z racji kryzysu wyjątkowo ciężka. Kolejne dni wolne mogłyby ją jeszcze bardziej zdusić. Z tego też względu największe szanse na dłuższe świąteczno-noworoczne wakacje mają studenci i uczniowie.
To jednak również nie jest przesądzone. OMT bowiem tylko doradza, a nie podejmuje decyzji.