Odlotowe „miętówki” w w Bergen op Zoom

18-latek odwiedził w piątkowy wieczór jedna z kawiarni w Bergen op Zoom. Tam młody, radosny człowiek zaproponował gościom poczęstunek „miętówkami” i zaczął je rozdawać. Szybko jednak stało się jasne, iż „miętówki” te nie mają nic wspólnego z karmelkami, a przypominają bardziej cukierki PEZ i mogą zapewnić klientom niezły odlot.

Nie wolno

Policjanci przybyli do lokalu po tym, jak o godzinie 3:20 nad ranem otrzymali wezwanie od ochrony kawiarni-pubu.  Ochroniarze zostali zaś poinformowani o tym, iż coś dzieje się ewidentnie nie tak przez dwóch gości. Klienci powiedzieli obsłudze, o pewnym młodym człowieku, który podszedł do nich i zaproponował im „miętówki”. Cukierki jednak bardzo szybko okazały się tabletkami ecstasy. Tych „cukierków” klienci nie chcieli nawet za darmo, więc podnieśli alarm.

Zatrzymanie na raty

Po tej informacji ochroniarze podeszli do nastolatka i delikatnie, by nie straszyć reszty gości, zabrali go ze sobą. Zabrali mu również pudełko „miętówek”, którymi częstował gości. Obsługa przetrzymała młodego człowieka przez kilka minut, do przyjazdu policji. Przybyli na miejsce mundurowi zabrali zaś 18-latka na komisariat, gdzie spędził noc.

Pudełko

Jak przekazała policja, w pudełku skonfiskowanym młodemu człowiekowi znajdowało się w sumie 55 pudrowych, znajomo wyglądających tabletek. Oficerowie, patrząc na nie, domyślali się, iż są to pigułki ecstasy. Istniał jednak cień prawdopodobieństwa, iż wszystko to może okazać się żartem i są to faktycznie miętówki. Młody człowiek bowiem nie starał się uciec ochroniarzom, tylko grzecznie czekał na policję. Testy na obecność narkotyków nie pozostawiły jednak żadnych wątpliwości. To faktycznie były narkotyki.
W efekcie młody człowiek zostanie najprawdopodobniej oskarżony o handel tym środkiem odurzającym. Oprócz bowiem zabezpieczenia dowodów rzeczowych, policja przyjęła zeznania od dwójki gości lokalu, którzy byli częstowani przez nastolatka.
Jeśli okaże się, iż młody człowiek nie działał z dobroci serca i chciał zapłaty za poczęstunek może mu grozić wysoka grzywna, a nawet bezwarunkowa odsiadka. Jeśli działał z dobroci serca, wyrok zapewne będzie niższy, ale za taką ilość narkotyku kara go na pewno nie minie.

Źródło: Bndestem.nl