Niemiecki „filmowiec” na holenderskim festiwalu
Pewien 27-letni Niemiec udał się do Holandii, by wziąć udział w festiwalu w Oisterwijk, w Brabancji. Obywatel państwa naszego zachodniego sąsiada postanowił, nagrać tam sobie na pamiątkę film z imprezy, by móc wspominać ją przez długie lata. Nie byłoby w tym nic złego, gdy nie nagrywał go po kryjomu w damskiej toalecie.
Festiwale mają to do siebie, iż wiele osób korzysta z publicznych toalet i kontenerów prysznicowych. Nie inaczej było na w festiwalu Oisterwijk, w Brabancji. Ludzie ustawiają się w kolejce i po prostu korzystają z prysznica. Miejsce to jest zamykane, zapewnia więc odpowiednią prywatność i spokój. Nikt przypadkiem nie jest więc w stanie zobaczyć, jak ktoś się kąpie, czy wejść tam nieproszony.
Kamera
Zabudowa prysznica chroni więc przed przypadkowymi podglądaczami, ale jak się okazało nie przed kimś, kto chce specjalnie podglądać. 28-latka z Westerkwartier w Groningen brała prysznic jak wiele osób przednią. Podczas mycia się w poniedziałek zobaczyła, iż pod drzwiami kabiny pojawił się telefon. Ktoś wsunął przez szparę smartfon, aby najpewniej za pośrednictwem szerokokątnego obiektywu nagrać myjącą się osobę.
Szok i wściekłość
Festiwalowiczka była w szoku. Rozumiejąc, iż mogła być filmowana, zdecydowała się zadziałać natychmiast. Szybko się schyliła i wyrwała telefon właścicielowi znajdującemu się po drugiej stronie drzwi. Później zaś zaniosła urządzenie ochronie festiwalu i opowiedziała im całą historię, ta zaś wezwała policję. Gdy funkcjonariusze przybyli na teren imprezy 28-latka oficjalnie zgłosiła całe zajście.
Aresztowanie
Właściciel telefonu po jego zabraniu nie uciekł jak najszybciej z terenu festiwalu, został na nim i najpewniej chciał odzyskać swoje urządzenie. To jednak się nie udało. Człowiek ten został aresztowany i trafił do celi, w której nadal przebywa. Smartfon zaś, jak łatwo się domyślić, został skonfiskowany. Holenderska policja bada jego zawartość, by przekonać się, czy Niemcowi udało się nagrać 28-latkę i czy na telefonie nie znajdują się inne podobne filmy, na których aktorkami są inne nieświadome niczego dziewczyny i kobiety.
Sankcje
Jeśli w smartfonie mężczyzny faktycznie znajdą się nagrania kobiet podczas brania prysznica będzie on zapewne odpowiadał z artykuł 139F holenderskiego kodeksu karnego, który zabrania "potajemnego rejestrowania wizerunku osoby znajdującej się w prywatnym miejscu, gdzie może oczekiwać prywatności (np. łazienka, toaleta, przebieralnia), bez jej zgody." Za taki czyn grozi kara pozbawienia wolności do roku lub grzywna kategorii piątej, czyli maksymalnie 90 tysięcy euro.
Jeśli zaś okaże się, iż filmy te były rozpowszechniane, wyrok może wynieść nawet 4 lata odsiadki.
Źródło: Nu.nl
Dodaj komentarz