Niebezpieczne piątki i skutki Maxomanii w Holandii
Holendrzy w ubiegłym roku oszaleli na punkcie Maxa Verstappena. Nagle każdy w Niderlandach zaczął się interesować Formułą 1. Zainteresowanie to było tym większe, im bliżej kierowcy Red Bulla było do mistrzowskiego tytułu. Wielu chciało być tak jak on i wielu zaczęło się interesować sportami motorowymi. Niestety nie wszyscy chcieli trenować swoje umiejętności na torze. Część dociskała pedał gazu na drogach, przez co liczba wypadów, w których kierowcy i pasażerowie zostali ciężko ranni, wzrosła o prawie 1300 w stosunku do ubiegłego roku.
Jak podaje Smart Traffic Accident Reporting w 2021 roku doszło do 17 842 wypadków, w których jedna lub więcej osób zostało poważnie rannych. Jest to wzrost o wspomniane już prawie 1300 przypadków. W ubiegłym roku wzrosła także liczba kolizji o prawie 8%, osiągając 68 700 incydentów. Jedynym pozytywem w tej statystyce jest liczba ofiar śmiertelnych. W zeszłym roku na holenderskich drogach zginęło 478 osób, o 18 mniej niż w 2020 roku.
Max, puste drogi i alkohol
Oczywiście nie jest tak, iż Max Verstappen jest wszystkiemu winny. Niemniej jednak, jak wskazują obserwatorzy, odgrywa on tu pewną rolę. Okazuje się bowiem, iż w ostatnim roku zwiększyła się liczba ulicznych kierowców wyścigowych, którzy często pod alkoholu lub pod wpływem narkotyków, naciskają pedał gazu do dechy. Środki odurzające w połączeniu z Maxomanią sprawiają, iż niektórzy chcą poczuć się tak jak on i przekraczają granicę swoich umiejętności i rozsądku. Oprócz środków odurzających służby jako jedną z podstawowych przyczyn wypadków i kolizji podają również rozproszenie uwagi spowodowane korzystaniem ze smartfonu podczas jazdy.
Najniebezpieczniejszy dzień tygodnia
Kiedy dochodzi do największej liczby najcięższych wypadków? Jak pokazują dane, najgorzej jest, gdy na drogach są najlepsze warunki do jazdy. Wtedy bowiem kierowcy najmniej uważają i jeżdżą najszybciej. Jeśli zaś patrzeć na kalendarz, takim najbardziej feralnym okresem są piątkowe popołudnia i wieczory. To one są najniebezpieczniejszym okresem na drogach podczas całego tygodnia. W ubiegłym roku w Holandii miało wtedy miejsce ponad 3500 wypadków zakończonych śmiercią lub ciężkimi obrażeniami ciała. Dlaczego? Po pierwsze to okres gdy ma miejsce największy ruch, po drugie wielu ludzi zmęczonych jest po całym tygodniu pracy i myślami jest już na weekendowych imprezach i nie skupia się na drodze. W końcu, w piątek na drogi wyjeżdżają kierowcy udający się na imprezy, którzy nieraz wlali w siebie już jakiś alkohol na domowym „beforze”. Dodając do tego ludzi udających się do sklepu, czy zjeżdżających do ojczyzny pracowników migrujących otrzymujemy sytuację ukazaną w zatrważających piątkowych statystykach.
Źródło: Ad.nl