Śmiertelnie niebezpieczna, toksyczna piana nad morzem
Dziś w Holandii, na pamiątkę poddania się w tym kraju wojsk III Rzeszy podczas II Wojny Światowej, obchodzimy Dzień Wyzwolenia. W tym roku jest to dzień dla wielu z nas wolny. Jeśli jednak ktoś chciałby go spędzić nad morzem, to ostrzegamy, nie wchodźcie do wody. Służby informują, iż piana powstająca na wybrzeżu może nie tylko doprowadzić do utonięcia, ale i zawiera bardzo dużo PFAS.
Kąpiele w Morzu Północnym na początku maja to raczej wyczyn dla odważnych, woda jest bowiem jeszcze bardzo zimna. Pora roku nie przeszkadza jednak amatorom surfingu lub kite-surfingu oraz tym, którzy np. morsują w zimie. Do nich wszystkich HSA, czyli holenderskie stowarzyszenie surfingowe wystosowało apel, by dziś powstrzymać się od zabaw w wodzie.
Warunki
HSA zwraca uwagę na szczególne warunki. Dziś połączenie silnych wiatrów, prądów morskich i glonów (zerwanych przez owe prądy), może doprowadzić do gromadzenia się dużej ilości morskiej piany na wybrzeżu. Sytuacja ta dotyczy przede wszystkim Wijk aan Zee, Scheveningen i Hoek van Holland, chociaż podobna sytuacja może też wystąpić w innych miejscach.
Ratownicy
Do ostrzeżenia przyłączył się Holenderski Instytut Badań Morskich i Królewska Holenderska Instytucja Ratownictwa Morskiego. Wszystkie one wskazują, iż warunki pogodowe sprawiają, że dziś sytuacja na morzu może się bardzo szybko zmieniać. Wiatr i prądy są zdradliwe. Oprócz tego owa piana znacząco utrudnia widoczność. Jeśli ktoś będzie miał problemy w wodzie, nikt z brzegu tego nie zobaczy. Również w przypadku ewentualnej akcji poszukiwawczej ofiara przykryta pianą będzie wyjątkowo trudna do zlokalizowana.
Ofiary
O tym jak owa piana potrafi być niebezpieczna, było doskonale widać 5 lat temu. Wtedy to pięciu mężczyzn zginęło podczas surfowania na wysokości Scheveningen. Ludzie ci zniknęli wtedy w pianie wysokiej miejscami nawet na kilka metrów. Ich ciała znaleziono dopiero po kilku dniach. Ratownikom nie udało się dotrzeć do nich czas.
Niezdrowe
Piana ta jest też wyjątkowo niezdrowa. Zawiera ona bowiem bardzo dużo PFAS. Są to tysiące sztucznych związków chemicznych. Te substancje chemiczne są praktycznie niemożliwe do rozłożenia i dlatego się kumulują. Kumulują się też w naszym organizmie, a przyjąć je możemy, np. przez zachłyśniecie się wodą, morską pianą, czy też nawet przez kontakt ze skórą. Środki te w naszym ciele przyczyniają się między innymi do zwiększenia ryzyka choroby nowotworowej.
Dlatego też dziś unikajmy wody jak ognia.
Źródło: NU.nl