Nie będzie ogólnokrajowego strajku na kolei
Dobra wiadomość dla pasażerów holenderskiej kolei. ProRail i związek zawodowy FNV znów usieli do rozmów. Negocjacje dotyczące nowych układów zbiorowych pracy ruszyły. To zaś oznacza, iż oddala się widmo ogólnokrajowego strajku kontrolerów ruchu, który mógłby doprowadzić do paraliżu komunikacyjnego w Holandii.
Strajki
Przez dwa tygodnie w Królestwie Niderlandów miały miejsce lokalne strajki pracowników nadzoru ruchu ProRail. Co kilka dni w różnych regionach kraju zawiadowcy nie przychodzili do pracy od godziny 6 rano do 9. To zaś skutkowało tym, iż na tory na danym terenie nie mogły wyruszyć pociągi. Nawet później, gdy po kresie zastoju ruch kolejowy wznawiano, zwykle potrzeba było jeszcze kilku godzin, by poradzić sobie z opóźnieniami.
Nic nie dało
Protesty te, zdaniem związkowców, nic nie dały, bo ProRail nie zgodziło się na podwyżki. Firma uważała bowiem, iż żądania płacowe na poziomie 13% są niemożliwe do spełniania. Przedsiębiorstwo kolejowe wskazywało, iż może zaproponować maksymalnie 6%. W efekcie Związkowcy zagrozili ogólnokrajowym strajkiem, który mógłby sparaliżować ruch w całym państwie. Na to jednak kolejny raz firma odpowiedziała, iż ona chce rozmawiać, to zaś związkowcy stawiają ultimatum i nie przychodzą do stołu rokowań.
Przełom
Wielu więc sądziło, iż Królestwo Niderlandów czeka poważny kryzys na kolei. Na szczęście, jak podają media, po rozmowach z przedstawicielami obu stron negocjacje po okresie zastoju znów się zaczęły. Czy pojawił się jakiś przełom? Co sprawiło, iż znów zaczęto ze sobą rozmawiać? Tego nie wiadomo. Obie strony mówią jedynie, iż rozmowy toczą się za zamkniętymi drzwiami i nie chcą nic zdradzać odnośnie ich przebiegu.
Dobra wola
W ponownych rozmowach widać dobrą wolę obu stron. Dyrektor FNV Carl Kraijenoord stwierdzi, iż ma nadzieje na porozumienie z ProRail co sprawi, iż uda się uniknąć nowych akcji protestacyjnych. Przedstawiciele firmy wskazują zaś, iż dzięki rozmowom ewentualne akcje strajkowe związkowców nie uderzą już w podróżnych i przewoźników. To bowiem właśnie oni najbardziej ucierpieli na działaniach związkowców. Sam ProRail, jak przyznał to nawet FNV, nie za bardzo odczuł całą akcję strajkową.
Wszystko to oznacza, iż ogólnokrajowy strajk przestanie spędzać sen z oczu podróżnym, przynajmniej do czasu kolejnej scysji podczas negocjacji.
Źródło: Nu.nl