Naturalny lód: gdzie bezpiecznie wybrać się na łyżwy
Królestwo Niderlandów to kraina setek rzek i kanałów. Nie powinno więc nikogo dziwić, iż łyżwiarstwo jest tam jednym ze sportów narodowych. Mieszkańcy krainy tulipanów w lecie jeżdżą na specjalnych lodowiskach. Zimą zaś czekają do pierwszych silnych mrozów, by spróbować swoich sił na naturalnym lodzie. Teraz po kilku dniach ujemnych temperatur rozpętała się wręcz łyżwiarska gorączka. Gdzie jednak można bezpiecznie jeździć?
Świetna zabawa i śmiertelne zagrożenie
Jazda na łyżwach po zamarzniętych kanałach w Holandii to świetna zabawa dla dużych i małych. Jeśli jednak wybierzemy do tego zimowego sportu złe miejsce, chwila beztroski może zakończyć się tragedią. Łąki zalane płytką warstwą wody, a które teraz zamarzły raczej nie stanowią zagrożenia. Tak samo małe strumyki. W nich bowiem jeśli lód pęknie, co najwyżej zmoczymy nogawki od spodni lub upaprzemy się błotem. Większe jeziora i kanały to zaś już dość duża loteria. Tu niestety trzeba wykazać się wiedzą i doświadczeniem.
Zdradliwa tafla
Trzeba bowiem pamiętać, iż tafla lodu, która jest gruba na brzegu, na środku rzeki lub kanału może mieć zaledwie kilka milimetrów. Od czego to zależy? Woda to ogromny zbiornik energii cieplnej. Im jest jej więcej, tym ochładza się ona wolniej. Im więc głębiej tym woda w owym miejscu może być cieplejsza, co przekłada się na wolniejsze zamarzanie jej górnych warstw i tworzenie się lodu. To jednak nie wszystko. Warto znać również dopływy rzeki, kanału czy nawet jeziora, na którym chcemy się ślizgać. Inne rzeki mogą mieć inną temperaturę, tam więc gdzie uchodzą lód, może mieć inną grubość. To samo tyczy się miejsc, ujścia rur z systemów chłodniczych firm i zakładów.
Niektórym może się wydawać, iż te wszystkie zmienne to naprawdę dużo do spamiętania. Można jednak ułatwić sobie życie. Holendrzy kochają jeździć na łyżwach, więc specjalnie dla nich powstała strona ekkel.com Znajdziemy na niej interaktywną mapę z zaznaczonymi naturalnymi lodowiskami oraz określeniem czy są one bezpieczne obecnie dla łyżwiarzy, czy nie.
Zasady bezpieczeństwa
Mimo zastosowania się do wskazówek z mapy warto jednak pamiętać też o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Po pierwsze nigdy nie wolno iść ślizgać się samemu. Gdyby coś się stało, nie będzie miał kto nam pomóc. Nie jeździ się też po lodzie, gdy leży na nim śnieg. Biały puch może skrywać pęknięcia czy szczeliny. Zawsze warto mieć też w pogotowiu szpikulec do lodu. Co to takiego? To rodzaj swoistego czekanu, który pozwoli nam się wbić w lód i wyciągnąć z wody, gdyby tafla pękła pod nami. Na gładkim lodzie nie mamy bowiem czego się złapać. Zresztą wystarczy spojrzeć na film poniżej. Gdyby któryś z tych ludzi miał taki szpikulec, czekan sam szybko wydostałby się z opałów. Na koniec pamiętajmy też, by nie wchodzić na lód cieńszy niż ośmiocentymetrowy, bo może on nie utrzymać człowieka.
Źródło: AD.nl