Najbardziej śmierdząca interwencja tego roku
W brabanckiej gminie Son en Breugel doszło do wypadku, który wręcz doprowadził do mdłości policję i straż pożarną, która przybyła na miejsce. To co tam spotkali sprawiło, iż żołądek podszedł im do gardła. Co tam zaszło?
Sytuacja, jaką spotkali policjanci sprawia, iż dreszcze obrzydzenia przeszły nawet przez oficerów z długim stażem, którzy już niejedno widzieli. Co więc się stało? Jak mówią świadkowie, doszło do wybuchu. Eksplozja sprawiła zaś, iż szczątki pokryły obszar w promieniu od kilku do kilkunastu metrów.
Beczkowóz
Co wybuchło? Mieszkańcy widzieli ciężarówkę ze zbiornikiem na gnojówkę. Pojazd ten najprawdopodobniej jechał wylać cały, liczący 20 tysięcy litrów zbiornik, na pole. Coś musiało jednak iść zdecydowanie nie tak. Nagle bowiem pojemnik ten eksplodował. Świadkowie, w rozmowie z dziennikarzami Eindhovens Dagblad, mówili o „fontannie czarnego, śmierdzącego dchodami szlamu, który wystrzeliwał na wysokość kilku metrów”.
Skutki
W zdarzeniu nikt nie zginął, nikt też nie został ranny, ale cała okolica została pokryta śmierdzącym, ciemnym, gęstym płynem. Szlam ten wylał się na całą szerokość ulic, zalał rondo i „przyozdobił” całkowicie kilka pojazdów. Na miejsce przybyła policja i straż pożarna. Ta pierwsza zamknęła drogę, ale szybko pojawił się pewien problem. Większe pojazdy nie mogły zawrócić na wąskich lokalnych uliczkach. Ich kierowcy musieli więc wjechać w to śmierdzące rozlewisko. Na szczęście strażacy na drugim końcu ten gigantycznej czarnej kałuży służyli pomocą, myjąc brodzące w gnojówce pojazdy, tak by te nie rozniosły ekskrementów dalej.
Sprzątanie
Oprócz tego strażacy zajęli się sprzątaniem tego „skażenia”. Umyto samochody, a potem ostrożnie starano się zmyć całą zawartość do ścieków. Zadanie to zajęło trochę czasu, sprawiając, iż okolica praktycznie całkowicie się wyludniła. Mało kto chciał spędzać czas w ogrodzie przy tak mocnych zapachach wsi.
Jak doszło do eksplozji
Policja oprócz kierowania ruchem starała się odpowiedzieć, jak mogło dojść do rozszczelnienia zbiornika. Na chwilę obecną nie udało się jednak jeszcze rozwiązać tej śmierdzącej zagadki.
Źródło: NU.nl