Moc SQ5 nie pomogła, Polacy złapani przez policję w Den Bosch
Holenderska policja pochwaliła się niemałym osiągnięciem. Jej funkcjonariuszom udało się zatrzymać po pościgu w Den Bosch dwóch polskich przestępców. Jeden z nich poszukiwany jest w naszym kraju za morderstwo. Jak mundurowi wpadli na ich trop? Nasi rodacy jechali za szybko i przejechali na czerwonym.
Stróże prawa pochwalili się tym osiągnięciem w czwartek za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jak wspominali w poniedziałkowy wieczór zobaczyli Audi SQ5 z polskimi tablicami rejestracyjnymi. Auto jechało z dużą prędkością przez miasto i zignorowało dwa czerwone światła. Nie udało się im jednak wtedy ruszyć za nim w pościg. Patrol powiadomił okoliczne jednostki.
Autostrada
Te namierzyły Audi pędzące z prędkością 190 kilometrów na godzinę na autostradzie A2. Pojazd następnie zjechał na A59. To właśnie na niej mundurowi dali znak kierowcy, aby się zatrzymał. Po tych sygnałach osoba za kierownicą faktycznie nacisnęła na hamulec. Była to tylko sztuczka, gdy radiowozy też zmniejszyły prędkość, niemiecki pojazd znów przyśpieszył i z prędkością 111 kilometrów na godzinę zjechał z autostrady, wjeżdżając w dzielnicę mieszkalną w Den Bosch.
Na piechotę
Opisany wyżej manewr dał uciekinierom nieco przewagi. Dwójka w aucie miała nadzieję, iż uda im się ją wykorzystać, znikając. Pasażer postanowił wyskoczyć z samochodu na Florencestraat licząc, iż policjanci, ścigając dalej pojazd, nie zauważą go. Mylił się jednak. Został on szybko zatrzymany przez patrol na motocyklu. Chwilę później w ręce stróżów prawa trafił też kierowca. Ten bowiem zatrzymał auto nieco dalej i zaczął uciekać na piechotę. Szybko jednak również został aresztowany. W schwytaniu go policji pomogło kilku mieszkańców.
Na prochach
Badanie wykazało, iż kierowca był pod wpływem narkotyków i alkoholu. Nie miał prawa jazdy, a auto nie było zarejestrowane. W efekcie samochód został skonfiskowany, a mężczyzna trafił do celi. Za kratami znalazł się również jego pasażer.
Przestępcy
Dwójka ta będzie długo oglądać świat przez kraty. Jak się bowiem okazało to nie narkotyki, alkohol i brak dokumentów sprawiły, że uciekali oni przed policją. Obaj są bowiem poszukiwani przez polską prokuraturę. Pasażer jest ścigany jako podejrzany o morderstwo i nielegalne posiadanie broni. Kierowca zaś powinien stawić się do więzienia na trzyletnią odsiadkę za ciężkie pobicie i rozbój, ale zniknął.
Źródło: AD.nl