Młodzi za długo czekają na wyrok

Młodzi za długo czekają na wyrok

Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że holenderski rząd zastanawia się nad wysyłaniem więźniów do Estonii, ponieważ w kraju nie ma dla nich miejsca w zakładach karnych. To jednak nie jest jedyny problem. Okazuje się, że młodzi podejrzani muszą zbyt długo czekać na wyrok. To zaś powoduje niepewność co do kary i sprawia, że zwiększa się ryzyko dalszej kryminalnej kariery młodego człowieka.

Inspektorat Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa w swoim najnowszym raporcie wskazuje, że procedura wydawania wyroków skazujących młodych ludzi jest zbyt powolna. W efekcie nastolatkowie, którym postawiono zarzuty, muszą bardzo długo czekać na to, by usłyszeć wyrok. Jak twierdzą eksperci, czas do werdyktu sędziego jest różny, zależy on od wielu czynników, niemniej jednak zdarza się, że ludzie muszą czekać nawet kilka lat.

 

Problem

Mówi się, że żarna sprawiedliwości mielą powoli, ale dokładnie, gdzie więc tu problem, skoro nastolatka i tak czeka kara? W porównaniu do prawa karnego dla dorosłych w przypadku małoletnich ogromne znaczenie ma tak zwana “zasada pedagogiczna”, powiązana z nieuchronnością kary. Jak to rozumieć? Wyrok ma pełnić funkcję też niejako resocjalizującą. Młody człowiek musi wiedzieć, że jeśli popełni przestępstwo, czeka go kara. Jej wysokość ma tu już drugorzędne znaczenie. Nastolatek po prostu musi usłyszeć wyrok i trafić jak najszybciej do więzienia (lub ponieść inne konsekwencje).

 

Nic się nie dzieje

Obecnie zaś sytuacja zaczyna wyglądać zgoła inaczej. Młody człowiek zostaje złapany na przestępstwie, postawione są mu zarzuty i koniec. Mijają dni, tygodnie, miesiące. Tacy ludzie zwykle nie przebywają w areszcie przedprocesowym. W efekcie więc w głowie młodego człowieka może rodzić się przeświadczenie “złapali mnie, prokurator coś pogadał, byłem w sądzie i nic poza tym, nie ma się więc czym przejmować”. Dla nastolatka nie ma więc konsekwencji jego czynów. Młody człowiek nie uczy się na błędach (kara- to owa nauka).

Dalsze przestępstwa

Takie długie oczekiwanie na wyrok, może więc sprawić, iż nastolatek, który czuje się bezkarny – bo kara nie nadchodzi, a on sam być może zapomniał już o procesie, znów popełnia przestępstwa. Skoro bowiem tak to ma wyglądać, to może znów zrobić coś złego.

 

Koordynacja

Dlatego też sekretarz stanu ds. ochrony prawnej i bezpieczeństwa chce zakrojonych na szeroką skalę działań reformujących wymiar sądownictwa dla nieletnich. Zwłaszcza teraz, kiedy to od kilku lat dane informują o rosnącej liczbie młodocianych przestępców, którzy popełniają coraz to cięższe wykroczenia.

 

Źródło:  Nu.nl