Młodzi ludzie nie chcą pracować w wakacje?

Młodzi ludzie nie chcą pracować w wakacje?

Jeszcze kilka lat temu, wraz z zakończeniem roku szkolnego, zatrudnienia zaczynało szukać tysiące uczniów, którzy przez wakacje chcieli dorobić do kieszonkowego. Poszukiwali oni pracy w sklepach, u rolników czy w branży budowalnej i gastronomicznej. Od paru lat sytuacja zaczęła się jednak zmieniać. Młodzież nie szuka już pracy na wakacje. Dlaczego? Czy stali się bardziej leniwi? A może jest inny powód?

Oferty pracy

Obecnie liczba wolnych etatów dla tak zwanej pracy wakacyjnej wynosi prawie 4,5 tysiąca miejsc. To mniej niż w ubiegłym roku kiedy było to ponad 4,8 tysiąca wakatów. Podobna liczba wolnych miejsc pracy czekających na uczniów i studentów była też w 2022 roku. Widać więc, że liczba wolnych miejsc pracy nieco spadła. Niemniej jednak praca wakacyjna przy zbiorze owoców czy w supermarkecie znajdzie się praktycznie dla każdego chętnego nastolatka. Wiele ofert czeka też w gastronomii lub hotelarstwie. Tam młodzi ludzie oprócz wypłaty mogą też liczyć na napiwki. Chętnych jednak brak. Dlaczego?

 

Nie szukają pracy wakacyjnej

Czyżby młodzi mieszkańcy krainy tulipanów tak się rozleniwili, iż nie chcą pracować w wakacje? A może tak jak młodzi Polacy wybierają oni pracę gdzieś za granicą, gdzie oprócz zarobku poznają trochę świata? Nie. Eksperci wskazują tu na pewne przesunięcie i to, że młodzi ludzie stali się tak zapracowani, iż nie podejmują pracy wakacyjnej.

Etat

Wszystko to brzmi może dość dziwnie, ale wyjaśnia to w rozmowie z NU.nl ekspert ds. rynku pracy Bart van Krimpen z Randstad Group: „Zauważyliśmy również, że na przestrzeni lat zapotrzebowanie na pracowników wakacyjnych nieznacznie spadło. Prawdopodobnie dlatego, że wzrósł odsetek młodych ludzi zatrudnionych na stałe w niepełnym wymiarze godzin, przez co praca wakacyjna w coraz większym stopniu staje się częścią zwykłej pracy w niepełnym wymiarze godzin”.
Jak więc to rozumieć? Gdy młodzi ludzie dorabiają jeszcze podczas roku szkolnego w restauracjach, biurach czy sklepach mają stałe zatrudnienie i nie szukają kolejnych etatów przez wakacje, zwiększają jedynie liczbę godzin w obecnej pracy.

 

Magia statystyki

W efekcie mamy tu więc do czynienia z magią statystyki. Młodzi ludzie pracują tyle samo, albo nawet i więcej niż kilka lat temu, ale zapisywani są w innych rubrykach analitycznych niż wcześniej. Stąd dane wyglądają tak, jakby młodzieży nie chciało się pracować w wakacje.
Holenderski rynek musi jednak tę ponad czterotysięczną lukę jakoś zapełnić. Możliwe więc, iż oferty te będą czekać na pracowników migrujących.

 

 

Źródło:  Nu.nl