Miejsca pracy dla Polaków w holenderskich stoczniach?
Być może już niedługo holenderskie stocznie będą poszukiwać nowych rąk do pracy. Tyczy się to zwłaszcza przedsiębiorstwa Damen Shipyards. Najnowsze informacje z Holandii wskazują bowiem, iż podmiot ten otrzymał zamówienie o wartości ponad 4,5 miliarda euro.
Tak potężny zastrzyk finansowy, stymulujący do rozwoju niderlandzką stocznię, to efekt zamówienia, jakie przyszło do niej z Berlina. Tamtejsza marynarka wojenna zdecydowała, iż właśnie ta holenderska firma zbuduje dla Republiki Federalnej Niemiec cztery fregaty. Zamówienie opiewające już na gigantyczną sumę 4,5 miliarda euro (nawet budowa lotniskowca Graf Zeppelin w przeliczeniu była tańsza), może wedle zapisów umowy zostać poszerzone o kolejne dwie jednostki, co wiązać się będzie z dodatkowymi miliardami.
Międzynarodowy biznes
Zamówione jednostki o długości około 155 metrów to nowoczesne okręty, na których ma służyć średnio 110 marynarzy. Charakterystyka maszyn ma zapewniać możliwość ich wykorzystania zarówno na małych akwenach takich jak np. Morze Bałtyckie czy Może Północne, ale również na wzburzonych wodach Oceanu Atlantyckiego, czy na handlowych szlakach w rejonie Zatoki Perskiej. Co ciekawe okręty te nie powstaną w samej Holandii, a w Niemczech. Wykona je stocznia Blohm + Voss w Hamburgu, która jest podwykonawcą Damen Shipyards.
Etaty
To, że jednostka powstanie w Niemczech nie przeczy temu, co posialiśmy wyżej. Stocznia najprawdopodobniej realizując tak duże zamówienie, będzie musiała oddelegować cześć swoich pracowników do Hamburga. To zaś oznacza wakaty, które ktoś musi zapełnić. Ponadto, ogromny zastrzyk finansowy spowoduje również rozwój innych projektów prowadzonych przez Damen, do których również potrzebna jest siła robocza.
Polityka
Najnowsze informacje z Holandii każą jednak jeszcze trochę się wstrzymać ze składaniem CV w stoczni. Obecnie Ministerstwo Obrony naszego zachodniego sąsiada złożyło zamówienie. Został wybrany również wykonawca i wszystko jest już praktycznie gotowe, z wyjątkiem jednej rzeczy. Bundestag musi zatwierdzić ofertę. To nie powinno stanowić większego problemu i dojdzie do finalizacji transakcji. Niemniej jednak polityka rządzi się swoimi prawami i zanim parlament zgodzi się na przelanie tej kwoty, minie zapewne jeszcze trochę czasu z powodów czysto formalnych.
4 okręty
Niemcy planują budowę flotylli 4 okrętów z racji prostej matematyki. Dwie jednostki uczestniczą na zmianę np. w międzynarodowych misjach, nawet takich trwających dwa lata. Trzecia jednostka służy do szkolenia załogi na dany typ fregaty. Czwarta zaś jest okrętem awaryjnym, który może wyjść w morze, jeśli któraś z wcześniejszych miałby problemy i wymagał powrotu do portu i remontu.