Liczenie pszczół w Holandii 2023

Liczenie pszczół w Holandii 2023

Kilka dni temu pisaliśmy, iż w Niderlandach można otrzymać darmowe nasiona kwiatów, by dzięki nim stworzyć w ogrodzie miejsca przyjazne pszczołom. Wszystko po to, by pomóc tym zwierzętom przetrwać w Holandii. Jest ich bowiem co roku coraz mniej. Skąd to wiedzą naukowcy. Między innymi dzięki Narodowemu Liczeniu Pszczół, które w tym roku potrwa dłużej niż zwykle.

W tym roku Narodowe Liczenie Pszczół w Holandii zostanie przedłużone o tydzień. Rozpoczęło się ono w ten weekend. Niestety jednak, ze względu na niskie temperatury, wolontariusze naliczyli zbyt mało owadów. Informacje, jakie spłynęły do naukowców, mówią jedynie o 26 i pół tysiącach zliczonych zapylaczy. Jest to zdecydowanie zbyt mało, aby uzyskać w ten sposób obraz całej populacji tych owadów w królestwie tulipanów.

 

Pogoda nie dopisała

W 2022 roku Holendrzy naliczyli w sumie 70 000 pszczół i bzygowatych (owadów przypominających pszczoły, ale mających jedną parę skrzydeł zamiast dwóch- jak pszczoły. W tym roku zaś wynik był prawie o 2/3 niższy. To jednak zdaniem naukowców nie tyle powód pszczelej apokalipsy, co pogody. Owady te kochają słońce. Gdy pogoda nie dopisuje, pszczoły po prostu nie są zbyt aktywne. Trudno więc zobaczyć je na otwartej przestrzeni.
Innym powodem tego, iż naliczono mniej owadów, jest również to iż w liczeniu wzięło udział mniej liczących. To spowodowane było nie tylko pogodą, ale również brakiem obostrzeń koronowych. W czasie pandemii do akcji wielu zachęciła nuda. Teraz ludzie mają alternatywy. W 2022 roku w akcji wzięło udział ponad trzy tysiące osób. W tym tylko tysiąc osiemset.

 

Dłuższe liczenie

W efekcie pomysłodawcy akcji zdecydowali się przedłużyć liczenie o tydzień, licząc tym samym, iż uda się uzyskać więcej danych, które pozwolą określić średnią populację. Naukowcy mają nadzieję, iż w tym tygodniu pojawią się słoneczne dni i pszczoły w końcu licznie odwiedzą pola, lasy, łąki i ogrody.

 

Czarny scenariusz

Naukowcy uważają, iż nie sprawdzi się czarny scenariusz, a mniejsza ilość owadów to tylko kwestia pechowego dnia liczenia. Niestety możliwe jest również, iż wiele owadów nie przetrwało zimy. Wszystko z racji tego, iż ta w tym roku była wyjątkowo delikatna. To zaś sprawiło, iż owady obudziły się zbyt wcześnie, gdy na dworze nie było jeszcze wystarczającej liczby pokarmu i skonały z głodu.

 

 

Źródło:  Nu.nl