Lekarze na celowniku, antyszczepionkowcy oferują pieniądze za ich głowy
W środowy poranek funkcjonariusze holenderskiej policji zatrzymali mężczyznę, który oferował pieniądze za zabójstwo doktora Bernarda Leenstry. Czyżby antyszczepionkowcy chcieli posunąć się do ostateczności, a możne sprawa ta nie ma nic wspólnego z epidemią koronawirusa w Niderlandach? Sprawdźmy.
Lekarz zamieścił w mediach społecznościowych wpis o tym, iż otrzymał informację od policji, o ujęciu mężczyzny oferującego pieniądze za jego głowę. Leenstry został wezwany na komendę, by zakończyć tę sprawę i ewentualnie złożyć zeznania obciążające zleceniodawcę. Ten miał bowiem pod jednym z filmów na YouTube napisać komentarz, w którym oferował pieniądze za zabójstwo lekarza. W poście tym doktor został wskazany z imienia i nazwiska, nie było więc wątpliwości o kogo chodzi. Wiadomość tę przeczyła również sama niedoszła ofiara, która natychmiast zawiadomiła policję w obawie o życie swoje i swoich bliskich.
Zojuist heeft de recherche een persoon van zijn bed gelicht die verdacht wordt van het bieden van geld om mij te vermoorden (omdat ik uitleg geef over nut en noodzaak van vaccins en door @prullenbakvacc1). Namens mij en mijn familie, dank @POL_Utrecht 💪
— BernardLeenstra (@bernard_dokter) January 12, 2022
Aresztowanie
Policja po zgłoszeniu sprawy nie miała problemów z namierzeniem i zatrzymaniem zleceniodawcy. Okazał się nim 21-letni mężczyzna z Hoeksche Waard. Funkcjonariusze dosłownie wyciągnęli go w środę z łóżka, budzącego z samego rana. Mężczyzna został zatrzymany za podżeganie i groźby w sieci. Czy usłyszy też zarzut zlecenia zabójstwa? Tego jeszcze nie wiadomo. Oficerowie zasłaniają się tajemnicą śledztwa i nie chcą zdradzać więcej szczegółów w tej sprawie.
Ataki na lekarzy
Sprawa Bernarda Leenstry, twórcy strony prullenbakvaccin.nl, (gdzie placówki zgłąszają wolne szczepionki, na które mogą zapisywać się użytkownicy), nie jest jedyną w ostatnim czasie. Lekarze — zwolennicy szczepień jak i tacy, którzy mówią o koronie i obostrzeniach, coraz częściej trafiają na celownik nie tylko antyszczepionkówców, ale i fanów teorii spiskowych. Ludzie ci nie tylko atakują punkty wymazów i szczepień grożąc pracownikom. Coraz częściej szukają lekarzy propagatorów szczepień, znajdują ich dane osobowe, adresowe i udostępniają innym. Doskonałym przykładem jest tu grupa Holendrów pod nazwą Telegram-groep De Bataafse Republiek, gdzie wraz z udostępnieniem danych lekarzy i personelu medycznego zachęcano użytkowników do „posprzątania tych zabójców z ulicy” i polowania na nich. Skala tego typu procederów zwiększyła się wraz z trwaniem epidemii. „Ludzie wyładowują swój gniew na klawiaturze, nie zdając sobie sprawy, co z nią robią”, powiedział NU.nl Gerrit van der Burg, dyrektor generalny Prokuratury Publicznej, wskazując, iż groźby w sieci są również przestępstwem. Przestępstwem karanym z całą mocą. Jeśli bowiem policja i prokuratura odpuściłaby tego typu działania, zachęceni biernością służb ludzie mogliby pójść o krok dalej.
Źródło: nu.nl