Legalne przepustki koronowe dla niezaszczepionych
Holandia rozszerza wykorzystanie kodów QR, dlatego też władze walczą z wszystkimi przejawami ich podrabiania i wystawiania niezgodnie z procedurą. Sami jednak politycy zaznaczają, iż już niedługo część niezaszczepionych otrzyma w pełni legalne przepustki koronowe pozwalające im wchodzić do restauracji czy na basen. Jak to możliwe?
Oczywiście nie chodzi tu o wszystkich, którzy nie chcą się szczepić. Mowa tu tylko o stosunkowo małej i poszkodowanej już od samego początku grupie osób. W niderlandzkim społeczeństwie żyją bowiem ludzie, którzy ze względów medycznych nie mogą zostać zaszczepieni przeciw COVID-19, chociaż sami by bardzo tego chcieli. To właśnie dla nich, by z racji na przeciwskazania medyczne, nie traktować ich na równi z antyszczepionkowcami, zdecydowano się wprowadzić tymczasowy kod QR.
Oficjalny wniosek
Jak zapowiedział minister zdrowia, wszystkie osoby, które chciałyby się zaszczepić, by zdobyć przepustkę, ale ze względów medycznych nie mogą tego zrobić, powinny złożyć oficjalny wniosek w tej sprawie, który zostanie rozpatrzony przez lekarza, a jeśli będzie trzeba też i innych ekspertów. Jeśli grupa ta stwierdzi, iż faktycznie wnioskodawca ma przeciwwskazania do szczepienia, zostanie mu wystawiony certyfikat, dzięki któremu będzie mógł chodzić do tych samych miejsc, co osoby zaszczepione, nie wykonując testów koronowych co kilkadziesiąt godzin.
Wniosek polityków
Wniosek o załatanie tej luki w przepisach złożyła ChristenUnie, wskazując, iż kilka tysięcy osób w całej Holandii na skutek tego niedopatrzenia w przepisach może zostać odciętych od wielu miejsc publicznych. Projekt niwelujący to niedopatrzenie stał się tym bardziej ważny, iż w ostatnim czasie premier coraz częściej zaczął mówić o systemie 2G, w którym to wejściówki koronowe przypadałyby tylko zaszczepionym i ozdrowieńcom. To zaś oznaczałoby dla ludzi z przeciwskazaniami medycznymi praktyczny koniec nie tylko jedzenia w restauracjach, ale i na przykład wyjazdów za granicę.
Minister zdrowia całkowicie popiera projekt ChristenUnie, wskazując, iż nie można ludzi karać za coś, co od nich nie zależy. Wskazuje jednak, iż zanim stosowne przepisy wejdą w życie minie jeszcze trochę czasu.