Ktoś jednak odpowie za śmierć Polaka? Przełom w sprawie!
W czerwcu tego roku przed jednym z domów przy Westdijk, w Bunschoten odnaleziono 51-letniego Polaka. Mężczyzna był w stanie krytycznym. Zmarł w szpitalu. Nikt nie wiedział jak nasz rodak znalazł się przed budynkiem, ani kto go tak zmaltretował. Wydawało się, iż śledztwo zabrnęło w ślepy zaułek, aż nagle w tym tygodniu doszło do całkowicie niespodziewanego zwrotu akcji.
Pewnego czerwcowego dnia mieszkańcy jednego z domów szeregowych w Bunschoten zadzwonili na policję, ponieważ przed ich domem, na ich krześle ogrodowym siedział, a może spał mężczyzna, który wyglądał na zakrwawionego. Policja przybyła na miejsce, początkowo myśląc, iż będą musieli przepędzić pianego włóczęgę. Gdy jednak podeszli do nieproszonego gościa okazało się, iż on nie śpi, tylko jest nieprzytomny, a jego stan jest bardzo zły. Wezwane na miejsce pogotowie określiło stan mężczyzny jako krytyczny. Poszkodowany, którym okazał się 51-letni bezdomny z Polski, zmarł w szpitalu tydzień później.
Zagadka
Skąd tak ciężko ranny człowiek znalazł się przed domem Holendrów? Kto go tak zlinczował i dlaczego? Policja mimo miesięcy prowadzonego śledztwa bardzo mało wiedziała w tej sprawie. „Sprawa jest nadal badana” to wszystko, co przed długi czas mógł powiedzieć na temat czerwcowych wydarzeń rzecznik tamtejszej policji. Nikt bowiem tak naprawdę nie wiedział, co dokładnie się stało.
Aresztowanie
Wszystko zmieniło się jednak we wtorek. Wtedy to podejrzany w sprawie śmierci 51-latka sam z własnej woli zgłosił się na komisariat. Kto to jest? Najprawdopodobniej inny bezdomny. „(Zatrzymanie - red.) Dotyczy mężczyzny bez stałego miejsca zamieszkania, którego obywatelstwo nie jest holenderskie” – opisuje aresztowanego rzecznik prasowy. Dlaczego człowiek ten został aresztowany? Ponieważ po tym co zeznał, istnieje podejrzenie, iż brał on czynny udział w wydarzeniach skutkujących śmiercią Polaka. Swoje robi też brak stałego adresu w kraju. Nieoficjalnie mówi się, iż 34-latek to obca policji osoba, która nie była w żaden sposób związana z prowadzonym śledztwem.
Nieholenderskie obywatelstwo może zaś sugerować, iż jest to również nasz rodak. Są to jednak tylko domysły.
Być może w najbliższym czasie policja przekaże więcej informacji w tej sprawie.
Źródło: AD.nl