Królestwo Niderlandów znów przegrało z zimą

Królestwo Niderlandów znów przegrało z zimą

To, co cieszy dzieci, nie zawsze raduje dorosłych. Wczoraj rano wiele malców z radością wpatrywało się w padający w Holandii śnieg i nie mogło się doczekać, aż wyjdą na dwór i ulepią bałwana. Frajda dla najmłodszych była jednak koszmarem dla reszty społeczeństwa. Kraj bowiem znów przegrał z zimą. Obfite opady śniegu spowodowały kilometrowe korki, setki opóźnionych lub odwołanych lotów i problemy na kolei.

Ludzie w wielu rejonach kraju spoglądając rano za okno, zobaczyli krainę pokrytą grubą warstwą białego puchu. Holandia pod śniegiem wygląda naprawdę pięknie. Niektóre tamtejsze media pisały nawet o „zimowej krainie czarów”. Co jednak owych czarów się tyczy to, te szybko dało się słyszeć, gdy Holendrzy ruszyli do pracy. Wtedy złorzeczeń, klątw i prób zaklinania rzeczywistości nie było końca.

 

Zimowa jazda

Mieszkańcy krainy tulipanów nie są przyzwyczajeni do śniegu i to było widać na drogach. Błoto pośniegowe, miejscami zamarznięta, śliska nawierzchnia sprawiały problemy kierowcom. Dochodziło do wielu stłuczek i kolizji. Na szczęście mimo kilku naprawdę groźnych incydentów obyło się bez ofiar śmiertelnych i poważnie rannych. Owe kolizje i złe warunki drogowe sprawiły, iż podczas porannego szczyty, przed godziną 9, na tamtejszych drogach naliczono ponad 1000 kilometrów korków i zatorów. Jeden z największych miał miejsce na odcinku autostrady z Hagi do Amsterdamu.

 

NS

Zima, tak jak kilka dni temu, pokonała też kolejarzy. Śnieg i oblodzenia trakcji sprawiły, że pociągi zaczęły jeździć niemal przypadkowo. Pojawił się szereg opóźnień, wiele składów całkowicie wycofano. Liczne stawały gdzieś po drodze z racji problemów z doprowadzeniem energii albo oblodzeniem i zablokowaniem zwrotnic. Najgorsza sytuacja pod tym względem była w centralnej części kraju.

W powietrzu

Problemy ze śniegiem miał także największy port lotniczy w Holandii. Schiphol, mimo iż dysponuje specjalistycznym sprzętem do odmrażania samolotów i pasów oraz walki z padającym śniegiem, musiał podjąć bardzo nieprzyjemne dla części podróżnych decyzje. Na skutek bowiem warunków atmosferycznych znacząco opóźniły się starty i lądowania ponad 100 maszyn. W przypadku zaś kilkudziesięciu loty zostały całkowicie odwołane.

Holandia więc kolejny raz nie poradziła sobie z mrozem i śniegiem. Wiele zaś wskazuje na to, iż poniedziałek nie był ostatnim dniem z silnymi opadami białego puchu tej zimy.

 

Źródło:  RMF24.pl