Król Wilhelm Aleksander wygwizdany przez poddanych
Brytyjczycy kochali swoją Królową. Elżbieta II była dla nich nie tylko monarchinią, ale i mamą, wzorem. Osobą obdarzoną miłością, szacunkiem i estymą. Jak to wygląda w Holandii? Niestety nie tak różowo, jak na Wyspach. Król Wilhelm Aleksander i Królowa Maksima zamiast oklasków w czasie przejazdu karocą na Prinsjesdag, zostali wygwizdani przez dużą część zebranych na trasie Holendrów.
Monarchii Brytyjskiej nie można porównywać z żadną inną na świecie. Dość powiedzieć, iż wstępne szacunki mówią, że pogrzeb Królowej Zjednoczonego Królestwa oglądało 4 miliardy ludzi na całym globie, a więc co drugi człowiek na świecie, śledził tę ceremonię w telewizji.
Dzień po niej, w trzeci wtorek września, odbył się w Niderlandach Prinsjesdag -wydarzenie, podczas którego na obradach parlamentu monarcha wygłasza mowę tronową. Zanim jednak to się stanie, przejeżdża on w specjalnym orszaku na spotkanie z posłami. Wzdłuż drogi Monarchy, podobnie jak w przypadku konduktu żałobnego Królowej zgromadziło się wielu poddanych. Na tym jednak podobieństwa się kończą.
W stronę władcy Niderlandów nie leciały bowiem kwiaty. Ludzie nie klaskali i wiwatowali.
W wielu miejscach dało się zaś słyszeć buczenie i gwizdy. Wyglądało to tak, jakby Holendrzy mieli dość swojego monarchy.
Nieprzyjemna podróż
Reakcje tłumu potwierdzają dane przekazane przez pracownię Ipsos. Wynika z nich, że zaufanie do koronowanej głowy w krainie tulipanów jest najniższe w historii. Na trasie z pałacu Noordeinde do teatru Schouwburg, gdzie władca wygłosił swoją mowę, można było spotkać ludzi z flagami, którzy wiwatowali na cześć władcy. Byli oni jednak bardzo często zagłuszani przez siły mu nieprzychylne. W efekcie ta licząca niecały kilometr trasa była dość gorzkim spotkaniem z rzeczywistością dla koronowanej głowy.
Spadek zaufania
Jak wskazują analizy jeszcze dwa lata temu, gdy w Holandii panowała pandemia, monarchii ufało 2/3 społeczeństwa. Teraz zaś jest to tylko 58%. Dużo gorzej jest w przypadku samego Króla. Jemu ufa już mniej niż połowa obywateli. Spowodowane jest to wpadkami monarchy jak, np. wyjazd na wakacje podczas pandemii, czy ogólnym niezadowoleniem społecznym z racji sytuacji w kraju. W Niderlandach bowiem Król jest dużo bardziej utożsamiany z polityką niż w Zjednoczonym Królestwie.
Źródło: Tvn24.pl