Koniec recesji w Holandii, gospodarka znów na plusie
Królestwo Niderlandów znów się rozwija. Trzy kwartały 2023 roku to widoczne spowolnienie gospodarcze. Ostatni kwartał ubiegłego roku to jednak zmiana trendu. Gospodarka krainy tulipanów znów nabrała wiatru w żagle i odnotowała wzrost. Największa w tym zasługa nas samych. To bowiem konsumenci zaczęli wydawać więcej, znów rozkręcając gospodarkę.
Delikatnie na plus
Opublikowane w lutym dane statystyczne o ostatnim kwartale ubiegłego roku mogą napawać optymizmem. Kraj wyszedł z recesji. Gospodarka bowiem znów dobrze sobie radzi osiągając wynik o 0,3% na plus w porównaniu z trzecim kwartałem. Wzrost ten pozwolił również zamknąć cały 2023 rok wynikiem 0,1% na plus.
To nasza zasługa
Może się wydawać, iż są to tylko 0,3% czy 0,1%, ważne jest jednak, iż wynik jest dodatni i to, że do tego wyniku nie doprowadziła rządowa pomoc, ale my sami. Tak, to mieszkańcy Holandii postanowili, często nieświadomie, wziąć sprawy w swoje ręce. Społeczeństwo uznając, iż sytuacja w kraju jest stabilna, zaczęli, zamiast oszczędzać na czarną godzinę, wydawać więcej. Dzięki temu dali oni zastrzyk finansowy, który pobudził gospodarkę.
Zastrzyk
Zastrzyk ten był wyjątkowo znaczący, wręcz historyczny. W czwartym kwartale mieszkańcy krainy tulipanów wydali o 1,8% więcej niż przez wcześniejsze trzy miesiące. Taki przeskok, nie licząc okresu pandemicznego, nie był widziany w Holandii od dziesięciu lat. Ludzie po prostu ruszyli do sklepów.
Przyczyny
Jak do tego doszło? Czemu ludzie ruszyli na zakupy? Jednym z powodów są święta Bożego Narodzenia, ale prezenty nie odpowiadają tu za cały wzrost. Mieszkańcy Holandii znaleźli się w dość dziwnej sytuacji. Z jednej strony nie mają oni zaufania do gospodarki. Z drugiej widzą, jak na rynku rośnie liczba wakatów oraz jak rosną płace (ich wzrost na koniec 2023 to 6%). Ludzie nie boją się więc, że zostaną bez środków do życia. Jeśli bowiem stracą zatrudnienie bez problemów znajdą nowego pracodawcę. Do tego wszystkiego doszła jeszcze malejąca inflacja. W portfelach było więc po prostu więcej pieniędzy.
Wakacje
Pieniędzy, które jakoś należało spożytkować. Środki te były więc wydawane głównie na usługi, konsumpcje (w branży gastronomicznej), czy wakacje. To również pokazuje, iż Holendrzy zerwali z oszczędnym trybem życia.
Koło zamachowe
Co równie ważne, działania w ostatnim kwartale przekładają się i na ten rok. Można to nieco porównać do wprawienia w ruch koła zamachowego. Przedsiębiorcy spoglądają bowiem ze względnym optymizmem na 2024 rok. Jeśli zaś tendencja się utrzyma i gospodarka dalej będzie się rozwiać, tak i tegoroczne porozumienia zbiorowe w układach pracy powinny wiązać się z podwyżkami, przez co gospodarka jeszcze bardziej będzie się napędzać. Ten rok może więc dla naszych portfeli nie być taki zły, jak mogłoby się wydawać.
Źródło: Nu.nl