Klaun z bronią – psychopata czy gwiazda Tik Toka?

Klaun z bronią - psychopata czy gwiazda Tik Toka?

Holenderska policja zajmowała się w ostatnim czasie sprawą na klauna. To nie jest żart. Funkcjonariusze policji w Amersfoort otrzymali zgłoszenie, iż w mieście miał grasować zły klaun, który straszył młodych ludzi. Przebieraniec miał mieć też ponoć ze sobą paralizator. Czy klaun miał faktycznie złe zamiary?

W piątek funkcjonariusze policji w Amersfoort przekazali w mediach społecznościowych, iż otrzymali zgłoszenie od grupy przerażonych nastolatków. Mieli oni mówić o klaunie, który pojawił się znikąd i miał być uzbrojony w paralizator. Na nagraniu słychać też było charakterystyczne trzaski, które wskazywałyby na broń elektrowstrząsową.

 

Trzy tygodnie

Sygnał, jaki dotarł do policjantów, nie był pierwszym tego typu. Pierwsze informacje o klaunie, zdjęcia i materiały wideo, na których można go było zauważyć pojawiły się w sieci na anonimowym koncie, na TikTok. Na pierwszym nagraniu było widać jak mężczyzna w stroju klauna ściga kogoś jadącego na rowerze. Na innym było zaś widać, jak klaun szedł w stronę jadącego pojazdu.

 

Instagram i X

Policja w przypadku tych pierwszych nagrań nie mogła powiedzieć czy są one prawdziwe, czy zainscenizowane. Pewne jest jednak, iż szybko rozpowszechniły się wśród internautów, zyskując ponad 600 000 wyświetleń. Mimo takiej popularności i mimo kolejnych materiałów policji nie udało się namierzyć personaliów klauna.

Na żywo

Wszystko zmieniło się w piątkowy wieczór. Wtedy to w sieci rozpoczęła się transmisja na żywo. Na materiale tym można było zobaczyć, jak klaun przechodzi się między innymi z rzeźnickim nożem. Przebieraniec podczas live’a poinformował również, że uda się do Emiclaer i Schuilenburga. Tam zaś „przyjdzie, aby was wszystkich zabić”. Nie ma się czemu dziwić, iż materiały te wzbudziły niepokój.

Nie zorganizowano jednak wielkiej obławy. Nie ściągnięto antyterrorystów. Czemu? Policja pozostała bierna stwierdzając, że głoszenia miały, tylko na celu zasianie paniki. Oficerowie uważają więc, iż to wszystko to tylko akcja marketingowa mająca na celu zyskanie popularności na Tik Toku. Pościg i wszczynanie śledztwa byłyby więc tylko niepotrzebnym rozgłosem, na który zapewne liczył autor kanału.

 

Źródło: AD.nl