Klapa programu usuwania azbestu i nowy pomysł władz

W Holandii wiele dachów jest nadal pokrytych eternitem, zawierającym toksyczny, rakotwórczy azbest. Rząd walcząc o zdrowie i bezpieczeństwo swoich obywateli, chciał, by to pokrycie zniknęło z ich domów, przydomowych szop, garaży czy stodół. To się jednak nie udało. Wiele osób po prostu nie było stać na usunięcie tych starych płyt i zastąpienie ich nowymi np. z blachodachówki.
Gabinet stworzył więc specjalny fundusz mający pomóc ludziom o małych dochodach, ale warunki były tak restrykcyjne, że skorzystało z niego 12 gospodarstw. Co więc dalej? Teraz program ten ma być dla wszystkich.

Azbest od trzech dekad jest w Holandii zakazany, ale nadal można go spotkać w wielu miejscach, zwłaszcza jako element eternitu. W tej właśnie formie znajduje się na 400 tysiącach dachów w Holandii. Powierzchnia tych płyt to łącznie 74 miliony metrów kwadratowych. One zaś powodują, iż co roku w krainie tulipanów, właśnie przez wywołane azbestem choroby płuc, umiera 1100 osób. Władza chce więc, by materiał ten zniknął z kraju, ale nie jest to takie proste.

Porażka

Rząd w 2021 roku stworzył specjalny fundusz mający pomagać ludziom o niskich dochodach zmienić dach na zdrowszy. Mogli oni otrzymać pożyczkę z oprocentowaniem 2% na wymianę pokrycia. Gdy ktoś jest jednak biedny, raczej nie bierze pożyczki na coś, co nie jest mu potrzebne. Dlatego też jeśli ludziom nie lało się na głowę, nie korzystali z tej opcji. W efekcie fundusz okazał się totalną klapą. Zarezerwowano na niego 9 milionów euro, a skorzystało z niego 12 gospodarstw domowych.

Zmiana podejścia

Nowy rząd postanowił więc zmienić koncepcje. Zniknął próg dochodowy. Teraz fundusz będzie dostępny dla każdego. To jednak nie wszystko. Rząd będzie też pokrywał połowę kosztów usunięcia azbestu. Część środków ma dołożyć też gmina. Gospodarz ma ponosić jak najmniejsze koszty, tak by opłacało mu się zainwestować w zdrowie i wziąć 2% kredyt na nowy dach.

Koszty

Usuniecie azbestu z dachu, nie mówimy tu o położeniu nowego pokrycia, to bowiem koszt około 20 tysięcy euro. Nie dziwi więc, iż wielu Holendrów wolało spożytkować te pieniądze na inne cele, tym bardziej, iż najczęściej problem tego typu dachów dotyczy tak zwanych tanich domów, które zostały sprzedane przez spółdzielnie mieszkaniowe. W tych budynkach niezbędne często są dużo poważniejsze, bardziej bieżące remonty. Dach więc stawał się swoistą fanaberią.

Zakaz

Tym bardziej, iż nikomu się nie śpieszy. Rząd chciał wprowadzić zakaz dachów azbestowych, ale przepisy te trafiły do kosza w 2022 roku. „Nie” powiedział wtedy senat. W efekcie władzy pozostała tylko ambicja, marzenie by kraj był wolny od azbestu do 2030 roku, ale to raczej się nie uda.

Źródło:  AD.nl