Kierowca rekordzista. Policja złapała go 20 raz bez prawa jazdy

W Polsce, w ostatnim czasie miała miejsce dyskusja dotycząca kierowców, którzy ruszają w drogę, mimo iż nie mają prawa jazdy, bo to zostało im już wcześniej odebrane przez policję. Oficerowie łapią ludzi, którzy mają czasem po kilka zakazów prowadzenia pojazdów. Nie jest to jednak tylko polski problem. Pewien mieszkaniec Bergen op Zoom może pod tym względem konkurować z najbardziej zatwardziałymi recydywistami znad Wisły. Holenderska policja złapała go bowiem już po raz 20 na jeździe bez prawa jazdy.

W nocy z 22 na 23 lutego na De Boulevard Noord w Bergen op Zoom policja zatrzymała do rutynowej kontroli pewien pojazd. Za jego kierownicą siedział 32-latek, który był bardzo dobrze znany drogówce. Mężczyzna ten, na przestrzeni ostatnich 7 lat, 19-krotnie wpadł w ręce stróżów prawa za jazdę bez prawa jazdy. Holender nie miał sądowego zakazu. Nie miał jednak dokumentów uprawniających do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Nie mógł więc zasiadać za ich kierownicą. Mimo to jednak to zrobił, ustanawiając w ten sposób pewien niechlubny rekord.

Pod wpływem

Policja podczas kontroli zdecydowała się również zbadać kierującego na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu i narkotyków w organizmie. Ten pierwszy test wykazał, iż kierowca był trzeźwy. Badanie śliny dało jednak wynik pozytywny, który wskazywał, iż zatrzymany niedawno zażył kokainę. Za to mogą go czekać dodatkowe sankcje karne. Z prawem jazdy czy nie, prowadzenie pod wpływem narkotyków jest karalne.

Poszkodowana

W sprawie tej najbardziej poszkodowana jest jednak właścicielka pojazdu, która siedziała na fotelu pasażera. Policja zdecydowała się bowiem zarekwirować jej samochód. Dlaczego? Okazało się, iż w jej przypadku to również jest recydywa. Jakiś czas temu funkcjonariusze zatrzymali bowiem 32-latka prowadzącego już ten pojazd. Wtedy to również kobieta znajdowała się na miejscu pasażera. Policjanci poinformowali ją wówczas, iż pozwoliła prowadzić auto osobie bez uprawnień, co jest niezgodne z prawem. Dlatego też jeśli to się powtórzy, samochód zostanie skonfiskowany i to właśnie stało się w niedzielę o godzinie 1:50 w nocy.
Para musiała więc w dalszą drogę udać się na piechotę.

Źródło: NU.nl