Kibice Jagiellonii Białystok rozrabiali w Amsterdamie

Ego odrzuconego kochanka przyczyną tragedii w Tarwekamp w Hadze

W czwartek stołeczna policja miała ręce pełne roboty w związku z meczem Jagiellonii z drużyną z Amsterdamu. Wszystko to niestety za sprawą polskich kibiców, a właściwie kiboli, którzy przyjechali do Holandii chyba nie po to, by dopingować swoją drużyną, a po to aby wzniecić rozróbę w mieście.

Plac Dam

Problemy zaczęły się już przed meczem. Wtedy to kibice Jagiellonii Białystok mieli „zwiedzać” miasto. „Zwiedzanie” to polegało na demolowaniu ogródków restauracji, które znalazły się na trasie przemarszu kiboli. Polacy przewracali stoły, rzucali krzesłami, zastraszali gości. Wszystko to doprowadziło oczywiście do interwencji policji. Gdy na miejsce przybyli funkcjonariusze to właśnie oni stali się celem zadymiarzy. Na skutek starć z chuliganami trzech policjantów zostało rannych.

 

Latające krzesła

Jak podaje holenderski portal At5nl, cytowany przez Polsat News, sytuacja w stolicy była wyjątkowo nieprzyjemna: "Na placu Dam zgromadziło się około 200 kibiców polskiego klubu. Widzimy wielu zamaskowanych fanów, którzy rzucającą krzesłami w funkcjonariuszy, a także w ich pojazdy. Jeden z zamaskowanych kibiców wali też w drzwi auta".

 

To nie są kibice

Holendrzy, w tym restauratorzy zniszczonych lokali zwracają uwagę na jeden znaczący fakt. Za całą tą sytuacją nie stoją osoby, które starały się w ten sposób wyładować smutek, frustrację po przegranej. Nie byli to też podpici kibice, którzy wypili o parę piw za dużo i alkohol przyćmił zdrowy rozsądek. Byli to bowiem ludzie, którzy mieli zamaskowane twarze, wielu miało nawet kominiarki na głowach, by nie można było ich rozpoznać z pomocą monitoringu. Normalny kibic w środku lata nie bierze przecież ze sobą kominiarki. Ludzie ci więc już pakując się wiedzieli, co chcą zrobić. Chcieli przejechać do Amsterdamu, by siać tam zniszczenie i walczyć z policją.

Kibole Jagiellonii nie niszczyli tylko mienia. W Metrze na Waterlooplein doszło do konfrontacji pomiędzy kibicami Ajaksu a Polakami. Nie wiadomo jednak czy ktoś tam został ranny.

 

Aresztowania

W sumie policja tego dnia aresztowała pięciu kibiców. Wśród nich było trzech w koszulce z napisem „ACAB”, czyli skrótem od All Cops Are Bastards. Zostało to potraktowane jako obraza policji. Z owej piątki, co ciekawe, dwójka z nich było fanami Ajaxu. Pozostali zatrzymani to nasi rodacy, którzy chcieli wnieść pirotechnikę na stadion lub mieli przy sobie niebezpieczne narzędzia.

 

 

Źródło:  Polsatnews.pl
Źródło:  AD.nl