Każdy kto chce może opiekować się dziećmi w Holandii

Każdy kto chce może opiekować się dziećmi w Holandii

Takie następne pokolenia, jakich wychowanie. Wydaje się więc, że opieką nad dziećmi powinni zajmować się eksperci. Ludzie wykształceni, mogący pochwalić się odpowiednimi dyplomami a najlepiej również stosownym doświadczeniem w zawodzie. Okazuje się jednak, iż rzeczywistość w Holandii od pewnego czasu wygląda inaczej i maluchami zajmują się osoby, które nie mają do tego odpowiedniego przygotowania. 

Opieka nad dziećmi

Ustępująca minister spraw społecznych doskonale wie, jak wygląda sytuacja w opiece nad dziećmi. W krainie tulipanów brakuje personelu, który mógłby zająć się pilnowaniem i edukowaniem najmłodszych. Dlatego też organizacje świadczące taką opiekę będą mogły przez najbliższe dwa lata zatrudniać pracowników bez dyplomów w tej specjalności. Ludzie niemający praktycznie żadnej podstawy teoretycznej będą mogli normalnie pracować w żłobkach i przedszkolach do połowy 2026 roku.

 

Nic nowego?

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, iż decyzja minister nie jest niczym nowym. Przepisy bowiem dopuszczały pracę w przedszkolach ludzi bez dyplomów. Kiedyś jednak ograniczały one ściśle ilość takich ludzi. Maksymalnie jeden na trzech opiekunów mógł być bez uprawnień.

 

Braki

Z racji jednak niedoborów kadrowych w 2021 roku zdecydowano się zmienić przepisy, tak by połowa kadry w żłobku czy przedszkolu mogła nie posiadać dyplomu. Warto jednak zaznaczyć, iż ów brak dyplomu ma w teorii nie oznaczać braku wiedzy. Rząd zmieniając te przepisy, liczył na to, iż do pracy przyjdą ludzie będący jeszcze na studiach, którzy połączą edukację z praktycznym poznawaniem zawodu.

W 2021 roku przepis ten wprowadzono na 6 miesięcy, by walczyć z chwilowym niedoborem kadr. Od tego czasu obowiązuje jednak dalej, a teraz został znów przedłużony na kolejne dwa lata. To dobitnie pokazuje, iż braki kadrowe w opiece nad najmłodszymi nadal nie maleją.

 

Zastrzeżenia

Od początku program ten budził pewne zastrzeżenia. Sceptycy zastanawiali się, jak można oddać dziecko w ręce kogoś, kto nie zna się na tym i kto dopiero uczy się jak postępować z malcem. Wątpliwości mieli nawet niektórzy rodzice. Od 2021 roku poczyniono jednak szereg badań, które wykazały, iż mimo, że dziećmi opiekują się ludzie bez dyplomów, jakość tej opieki nie spadła.

 

Problemy

To jednak tylko jedna strona medalu. Jak wspomnieliśmy wyżej, program ten został przedłużony. Nie spadła jakość opieki, nie zmniejszyły się jednak niestety również kolejki do żłobków i przedszkoli i wielu rodziców, zamiast wracać do pracy, nadal musi zajmować się swoimi dziećmi. Niektórzy więc uważają, że program nie działa. Inni wskazują, iż gdyby faktycznie nie działał, kolejki do placówek opiekuńczych byłyby jeszcze większe.
Jedno jest jednak pewne. Wystarczy znać niderlandzki i podjąć naukę w zakresie opieki nad dziećmi, pedagogiki wczesnoszkolnej, by mieć zapewnioną stałą pracę.

 

 

Źródło:  Nu.nl