Karol Nawrocki nie zdobył zaufania w Holandii
Dla niektórych był to bardzo radosny poranek, dla innych informacje z kraju były dość przygnębiające. Polacy wybrali nowego prezydenta. Został nim Karol Nawrocki z wynikiem 50,89 procent głosów. Gdy jednak spojrzymy na to jak głosowali nasi rodacy w Królestwie Niderlandów, głową państwa zostałby po II turze kto inny.
W poniedziałkowy poranek wszystko było już jasne. Do urn poszło 71,63% naszych rodaków dysponujących czynnym prawem wyborczym. Oddali oni 20 844 163 głosów ważnych. Z tego 10 237 286 przypadło w udziale Rafałowi Trzaskowskiemu, co przełożyło się na poparcie na poziomie 49,11%. Zwycięzcą zaś, zdobywającym 10 606 877 głosów, został Karol Nawrocki, który zdobył zaufanie 50,89% Polaków.
Kto na kogo głosował
Wedle danych late poll, jakie przygotował Ipsos dla między innymi Polsatu i TVP wynika, iż na Karola Nawrockiego głosowali ludzie z podstawowym, zawodowym i średnim wykształceniem. W grupach tych zdobył odpowiednio 73%, 69,8% i 53,9% poparcia. Jedynie ludzie z wyższym wykształceniem byli wyraźnie za Rafałem Trzaskowskim, który uzyskał wśród nich 61% głosów.
Płeć
Karol Nawrocki zdobył też poparcie wyborców w wieku od 18 do 39 lat, a także seniorów powyżej 60 roku życia. Za przyszłym prezydentem głosowali głównie mężczyźni, którzy oddali na niego 55,5% swoich głosów. Kobiety poparły Rafała Trzaskowskiego, oddając na niego 52,8% głosów.
Miejsce zamieszkania
Z danych też wynika, iż kandydat popierany przez PiS był kandydatem wsi. Analizując bowiem late poll pod kątem miejsca zamieszkania, to tylko na wsi wygrał on z Rafałem Trzaskowskim zdobywając 62,4% głosów. W miastach wygrywał kandydat wspierany przez obecny rząd. Im większe miasto, tym większe poparcie tam zdobywał (statystycznie). W miastach do 50 tysięcy mieszkańców było to bowiem 51,3% głosów. Do 200 tysięcy mieszkańców 57,1%, w tych do pół miliona uzyskał 65,3, a tych powyżej 500 tysięcy cieszył się zaufaniem 66,8% wyborców.
Holandia
Królestwo Niderlandów podczas II tury wyborów mogło poszczycić się frekwencją na poziomie 76,19% głosów. Jest więc ona wyższa niż w kraju, ale jednak daleko nam do Polaków głosujących, np. w Mongolii czy na Litwie. Tam bowiem frekwencja wyniosła równo 100%. Na nasze usprawiedliwienie można jednak wskazać na ilość głosów oddanych w tych dwóch Państwach. W tym pierwszym głosowały 42 osoby w tym drugim 791. W Holandii zaś oddano 30 554 ważnych głosów.
Holenderski zwycięzca
1 czerwca w Królestwie Niderlandów do głosowania było uprawnionych 40 338 osób. Z grupy do urny karty wrzuciło 30 735 osób. Głosów ważnych (na obu kandydatów), oddano zaś 30 554. Spośród nich Rafał Trzaskowski zdobył 64,79% głosów, co przełożyło się na 19 797 znaków X przy jego nazwisku. Karol Nawrocki miał zaś 35,21% poparcie. Zdobył więc 10 757 głosów.
Najwyższe poparcie w Niderlandach
Największe poparcie dla Rafała Trzaskowskiego zanotowano w komisji Wyborczej nr 201 w Amsterdamie przy Hoogoorddreef 66A. Wyniosło ono aż 76,37% głosów. Karol Nawrocki największym poparciem cieszył się zaś w Bredzie. Tam w komisji przy Tweeschaar 12, zdobył 43,88% głosów. W obu tych przypadkach trzeba jednak pamiętać, by nie utożsamiać tych wyników z miastem. Zarówno w stolicy Holandii jak i Bredzie było po kilka komisji wyborczych.
Najbardziej przychylne kraje
Procentowy wynik wyborów w zagranicznych komisjach był bardzo dobry dla Rafała Trzaskowskiego. Zdobył on 63,49% głosów. Holandia ze swoim poparciem na poziomie 64,79% na tego kandydata nie była na szczycie najbardziej przychylnych mu krajów. Przyglądając się bowiem samemu procentowemu wynikowi to w Indonezji i Wietnamie zdobył on aż 91% wszystkich głosów. Najgorzej Trzaskowskiemu poszło mu w Kosowie, gdzie uzyskał tylko 25,59% głosów. Analogicznie w tym ogarniętym przez lata wojną domową kraju Karol Nawrocki zdobył 74,41% głosów. Poległ on zaś w Indonezji, gdzie uzyskał zaledwie 8,74% poparcia.
Źródło: Wybory.gov.pl
Dodaj komentarz