Już ponad 2500 podróżnych domaga się odszkodowania od lotniska
Około 2600 podróżnych złożyło roszczenia, w których domaga się od portu lotniczego w Schiphol odszkodowania z powodu tego, iż spóźnili się na swój lot. Co z tym spóźnieniem mają wspólnego władze lotniska i czy jest szansa, iż pasażerowie faktycznie otrzymają zwrot pieniędzy za zrujnowane wakacje?
Punktualne spóźnienie
Jak pasażerowie mogą domagać się odszkodowania za to, iż spóźnili się na swój lot? Odpowiedź na to jest prosta. Chodzi tu o tych pasażerów, którzy przybyli na lotnisko zgodnie z informacjami, jakie znajdowały się na bilecie i ze swojej strony dopełnili wszystkich formalności. Jednak z racji tłumów, ogromnych kolejek i braku należytej liczby personelu nie zdążyli przejść odprawy, a zatem i wejść na pokład startującej maszyny.
Lotniskowy chaos
W porcie lotniczym pod Amsterdamem przez ostatnie wakacje panował bowiem całkowity chaos. Ogromne niedobory personelu, w połączeniu z napływem turystów, owocowały wręcz dantejskimi scenami na lotnisku. Przez kilka dni kolejki do odprawy bezpieczeństwa były tak długie, iż ludzie musieli się ustawiać na zewnątrz hali odlotów, a czas oczekiwania na przejście przez bramki bezpieczeństwa przekraczał nawet 4 godziny. Oznacza to, iż podróżni, którzy według danych na bilecie przybyli do portu 2 godziny przed odlotem nie mieli szans dostać się na pokład. Zresztą nawet ci, którzy przyjeżdżali 4 godziny wcześniej również często nie zdążyli na czas się odprawić.
System odszkodowań
Widząc te problemy, władze portu lotniczego stworzyły specjalny system do rejestracji wniosków o odszkodowanie dla ludzi, którym nie udało się wystartować w okresie od 23 kwietnia do 11 sierpnia i nie otrzymali za to odszkodowania od linii lotniczej (np. z racji odwołanego lotu).
Jak wskazuje Schiphol, codziennie otrzymują oni około 200 wniosków o odszkodowanie. Podróżni, którzy czują się pokrzywdzeni w ten, czy inny sposób przez władze lotniska, mogą składać swoje wnioski do końca września.
Nie tylko loty
Wniosek o odszkodowanie może dotyczyć nie tylko spóźnienia się na lot. Z systemu mogą skorzystać również podróżni, którzy z racji na ogromny tłok spotkali się z dodatkowymi utrudnieniami, np. tymi związanymi z kosztami zakwaterowania lub dotyczącymi utraty bagażu.
Ile to wszystko będzie kosztowało lotnisko, tego nie wiadomo. Tym bardziej, iż w przypadku lotów wakacyjnych spóźnienie się na lot często oznaczało również pożegnanie się z wakacyjnym wypadem czy przegapienie kolejnego połączenia w locie łączonym.
Możliwe wiec, iż Schiphol czeka wydatek ponad milionów euro na odszkodowania dla podróżnych.
Źródło: Nu.nl