Jeden znak i 80 ukaranych kierowców

W Królestwie Niderlandów są znaki, które wyjątkowo często ignorują kierowcy. Nie chodzi tu jednak o ograniczenia prędkości czy zakazy parkowania, a o „czerwone krzyże”, czyli charakterystyczne czerwone X wyświetlane nad pasami autostrady. Ignorancja potrafi być jednak bardzo droga. Niedawno policja jednego tylko wieczoru zatrzymała prawie 80 kierowców na łamaniu zakazu jazdy w ten sposób wyłączonym pasem.

Czerwony Krzyż

Czerwony krzyż, wielki wyświetlany nad pasem autostrady X, może być nowością dla naszych rodaków. Znak ten oznacza nic innego jak zakaz jazdy danym pasem. Znaki te w postaci tablic świetlnych pojawiają się na przykład, gdy na danym pasie miał miejsce wypadek lub mają miejsce roboty drogowe, przez co zarządca drogi zdecydował się wyłączyć go z ruchu, by nie utrudniać pracy ratownikom, czy grupom remontowym.

 

Korki

Wyłączenia pasów powodują zwykle korki i tłok na drodze. W końcu, zamiast trzema kierowcy mogą poruszać się tylko dwoma pasami. Robi się więc większy tłok i jedzie się wolniej. Niektórym kierowcom zaś wyjątkowo się spieszy. Osoby te więc często ignorują czerwone krzyże i jadą wyłączonym pasem, licząc, iż gdy dotrą do robót drogowych, dopiero zmienią pas. W ten sposób swoim cwaniactwem i łamaniem przepisów zaoszczędzą kilka minut.

 

Podpucha?

1 maja owe czerwone krzyże pojawiły się na autostradzie A15 w pobliżu Rotterdamu. Wielu kierowców, jak pisaliśmy wcześniej, nic sobie z tego nie zrobiło. Co więcej, trudno było powiedzieć, skąd owo wyłączenie pasa się pojawiło. Brak zagrożenia jeszcze bardziej skusił kierowców, do skorzystania  z pustego pasa jezdni. Dziś jednak wiele wskazuje, iż owe oznaczenia te były policyjną prowokacją. Czemu można tak sądzić?

Wpis

Wszystko z racji pewnego wpisu na Twitterze: „Przypadkiem jechałeś dziś wieczorem A15 i pomyślałeś: Och, ten czerwony krzyż prawdopodobnie nie jest dla mnie… MAMY DLA CIEBIE DOBRE WIEŚCI! Otrzymasz osobistą pocztę od fanów! Człowieku, nie czuj się jednak wyjątkowo, bo jest z Tobą 76 bohaterów, którzy zostaną sowicie <<nagrodzeni>> za swoje bohaterskie zachowanie!”. Kto był jego autorem? Holenderska Policja.

 

250 euro

Taryfikator w Królestwie Niderlandów przewiduje za wjechanie na pas oznaczony czerwonym krzyżem mandat w wysokości co najmniej 250 euro. W zeszłym roku wystawiono 5824 takie grzywny, co stanowiło 20% wzrost w porównaniu z 2020 rokiem. Dlatego też policja chce zająć się kierowcami popełniającymi tego typu wykroczenia drogowe.

 

Źródło:  Ad.nl