Inspekcja Pracy: w magazynach pracują ponad siły
Holenderska inspekcja pracy weszła do magazynów i centrów dystrybucyjnych firm kurierskich i paczkowych. Przyjrzeli się oni pracy 35 takich oddziałów w Królestwie Niderlandów. Po zakończeniu kontroli pojawił się jeden wniosek. Pracownicy w tych miejscach są zmuszeni do wykonywania zbyt ciężkiej pracy fizycznej. Holendrzy i pracownicy migrujący z wielu krajów, w tym z Polski, pracują w takich miejscach ponad swoje siły.
Praca na magazynie
Jak wynika z badania Inspekcji, ludzie ci muszą codziennie podnosić zbyt ciężkie przedmioty, a także za bardzo pochylać się i sięgać za wysoko i za głęboko. Mówiąc inaczej, zakres ich pracy przy obciążeniu związanym z przenoszeniem przesyłek jest zbyt duży. Oprócz tego, zdaniem inspektorów, tempo pracy w takich miejscach jest po prosty zbyt duże. Ludzie nie mają czasu na odpoczynek, regeneracją. Jest to więc często zbyt ciężka fizycznie, wyczerpująca praca.
Działania
Dlatego też zdaniem holenderskiej inspekcji pracy firmy kurierskie i szerzej paczkowe muszą jak najszybciej wprowadzić zmiany, które mają zmniejszyć fizyczne obciążenie pracowników. Mają one pomóc zatrudnionym tam ludziom zachować zdrowie i przyczynić się do polepszenia warunków pracy do momentu wprowadzenia gruntownych zmian strukturalnych. „Inspekcja Pracy domaga się kompleksowego pakietu usprawnień od całego sektora” – możemy przeczytać w raporcie końcowym.
Cisza i przerób
Skoro jednak jest tam tak źle, praca jest tak ciężka to dlaczego w miejscach tych nadal są pracownicy i czemu inspekcja pracy nadal pozwala działać takim firmom? Odpowiedź na to pytanie znalazła się poniekąd na wstępnie. W tego typu miejscach bardzo mało osób pracuje na umowie na czas nieokreślony. Większość zatrudnionych na halach to pracownicy tymczasowi, np. dorabiający studenci zatrudnieni przez lokalne agencje pracy i pracownicy migrujący przybywający z Polski, Rumuni, Węgier czy innych krajów naszego regionu, by zarobić.
Tego typu osoby z jednej strony nie pracują tam na tyle długo, by odczuwać problemy z tym związane. Jeśli zaś tak się dzieje, po prostu nie podpisują kolejnej umowy. Wielu zatrudnionych nie zna też języka, nie wie do kogo się zgłosić nawet jeśli uważa, że to, co się dzieje to wyzyskująca praca ponad siły.
Źródło: Nu.nl