Holendrzy zatrzymani w Turcji. Są podejrzani o współpracę z ISIS
Jak donoszą tureckie media, tamtejsza policja aresztowała trzech Holendrów podejrzanych o współpracę z ISIS. Do zatrzymania doszło podczas policyjnego nalotu przeprowadzonego w północnozachodniej Bursie. Wedle relacji tureckiej policji, zatrzymani to dwie kobiety pochodzenia holendersko-marokańskiego i mężczyzna, Holender irańskiego pochodzenia. Przy kobietach policja znalazła fałszywe dowody osobiste. Były one również poszukiwane przez Interpol. Obecnie tureckie władze nie zdradzają, co się stanie z zatrzymanymi i czy będą wydaleni do Holandii, czy też będą odbywać karę w tureckim więzieniu.
Zatrzymanie Holendrów w Turcji i przypadek Shamima Begum doskonale pokazują jakie nowe wyzwania będą czekać Europę w najbliższym czasie.
Powrót z frontu do domu?
Chociaż wojna z Państwem Islamskim powoli się kończy, to niebezpieczeństwo nadal pozostaje. Na przestrzeni lat terytorium opanowane przez ISIS mocno się skurczyło, doprowadzając już prawie do całkowitego upadku samozwańczego kalifatu. Niemniej jednak zagrożenie związane z islamskim radykalizmem nadal pozostało. Być może, obecnie jest jeszcze większe niż wcześniej. Wszystko dlatego, że widząc porażkę swojego projektu, radykałowie postanowili wrócić do społeczeństw z których się wywodzą, by tam dalej toczyć konspiracyjną walkę z niewiernymi. Oznacza to, że w skali Europy, do krajów wspólnoty wrócą setki doskonale przeszkolonych, zaprawionych w bojach żołnierzy, którzy gdy zajdzie taka potrzeba oddadzą swoje życie w ataku na niewiernych. Szacuje się, iż do samej tylko Holandii wróciło ponad 50 bojowników, którzy mogą otrzymać wsparcie od radykałów mieszkających na stałe w królestwie tulipanów.
Przypadek Shamima Begum
Z podobnymi problemami boryka się nie tylko Holandia, ale cała zachodnia Europa. W ciągu ostatnich dni świat obiegła wiadomość o Shamimie Begum, która chce wrócić do Wielkiej Brytanii. Shamima jako 15-latka uciekła z Anglii do Państwa Islamskiego, by tam służyć wojownikom Mahometa. Tam wyszła za mąż, za jednego z bojowników. Obecnie dziewczyna przebywa w obozie dla uchodźców, do którego dotarła w dziewiątym miesiącu ciąży i gdzie urodziła swoje dziecko. Teraz wraz z nim chce powrócić do kraju. Jednocześnie pytana o całe okrucieństwo ISIS i swój wyjazd odpowiada, że nie żałuje tego co zrobiła.
Nowe wyzwanie dla Europy
Czy więc w zachodnim społeczeństwie jest miejsce dla ludzi takich jak Shamima Begum? Szef brytyjskiego MSZ wyraźnie stwierdził, że nie widzi szans na jej powrót do kraju. Z jego opinią zgadza się również większość społeczeństwa na Wyspach. Jednak pomimo nieprzychylnej opinii społeczności, rodzice Shamimy i innych młodych dziewcząt walczą o ich prawo do powrotu do Zjednoczonego Królestwa, wskazując że tak młode kobiety łatwo dały się zmanipulować. Wszystko to powoduje, że w mediach coraz częściej słychać o obozach przejściowych, gdzie pod pilnym okiem służb taka „zagubiona” młodzież mogłaby powoli wracać do normalności po koszmarze wojny i indoktrynacji. Czy jednak jest to możliwe?
Oto kolejne trudne pytanie