Holendrzy nie muszą obawiać się kolejnego lockdownu

Przewodniczący Holenderskiego Stowarzyszenia Intensywnej Terapii Diederik Gommers w podcaście BNR Ask the Gommers przekazał mieszkańcom Królestwa Niderlandów bardzo dobrą wiadomość. Jego zdaniem nawet jeśli w kraju pojawi się wariant delta czy jakaś inna nowa mutacja COVID-19, to kraina tulipanów nie będzie musiała przechodzić kolejnego lockdownu i zamrażania gospodarki.

Przewodniczący powiedział, iż obecnie szpitale nie spodziewają się, iż znów dojdzie do przepełnienia placówek ochrony zdrowia. Nawet jeśli zwiększy się liczba zachorowań, nie spowoduje to, iż zabraknie miejsc w szpitalach. Sytuacja ta nie powinna też doprowadzić do tego, by rząd wprowadził tak poważne sankcje jak te mające miejsce, np. na przełomie roku 2020 – 2021.

Kolejna fala

Diederik Gommers nie ma jednak złudzeń, że na jesień w Królestwie Niderlandów wirusem dominującym będzie wariant delta. Wraz z powrotem ludzi z wakacji i rozpoczęciem nowego roku szkolnego liczba zakażeń COVID-19 zapewne się zwiększy. U chorych zaś dominować będzie odmiana wcześniej zwana indyjską wszystko z racji na jej ogromną zjadliwość i łatwość rozpowszechniania się. Obecnie bowiem już za co drugie zachorowanie w krainie tulipanów odpowiada właśnie ta mutacja.

Nie ma powodów do radości

Ekspert studzi więc entuzjazm związany z IV krokiem liberalizacji, wskazując, iż przyszłość to niewiadoma. Lekarz z jednej strony jest bardzo zadowolony z powodu, że ludzie się szczepią. Z drugiej jednak widzi on szereg zagrożeń. Nie wiadomo, np. jak długo będzie działać szczepionka. Problem ten dotyczy zwłaszcza najstarszych, 70, 80-latków, którzy byli zaszczepieni jako jedni z pierwszych. Być może, by uchronić ich przed nową mutacją niezbędne będzie trzecie, przypominające szczepienie. Dlatego też lekarze i epidemiolodzy powinni zwrócić szczególną uwagę na seniorów i reagować natychmiast, gdy wirus znów dotknie tej grupy wiekowej.

Kolejnym zagrożeniem jest podejście społeczeństwa. To, iż nie wróci twardy, ostry lockdown nie oznacza, iż na jesień ludzie nie powinni znów zacząć bardziej zwracać uwagę na to co dzieje się dookoła nich. Nic bowiem, ani szczepienie, ani decyzje władz nie zastąpią zdrowego rozsądku. Dlatego bardzo ważne jest zachowanie społeczeństwa, by to nie rezygnowało ze szczepień, gdy wydaje się, iż wirus jest w odwrocie. Jesień może bowiem sprawić przykrą niespodziankę, wszystkim tym liczącym na to, że skoro zaszczepią się inni, oni nie muszą.