Jedna trzecia Holendrów cierpi z racji „wstydu drogowego”

Jedna trzecia Holendrów cierpi z racji „wstydu drogowego”

Co trzeci pracujący w krainie tulipanów Holender cierpi z racji tak zwanego „wstydu drogowego”. Co czwarty zaś potrafi ów wstyd bezkarnie wykorzystać, usprawiedliwiając spóźnienie się do pracy. O co w tym wszystkim chodzi?

Wstyd drogowy

Jak wskazują najnowsze badania 32% pracujących i dojeżdżających do pracy obywateli Holandii odczuwa „wstyd drogowy”, jest to swoiste poczucie winy wobec innych pracowników i pracodawcy, gdy spóźnią się do pracy z racji tego, iż nie ze swojej winy utkną w korku, (na przykład z racji tego, iż na drodze przed nimi miał miejsce wypadek). Z drugiej jednak strony te same badania pokazują, iż około 25% respondentów czasem wykorzystuje duży ruch i zatory drogowe jako wymówkę swojego własnego spóźnienia, czy celowego przyjścia parę minut później do pracy.

 

Kto jest bardziej wstydliwy?

Badanie nad ową „wstydliwością” przeprowadził niedawno portal Acties.nl. Przepytał on 1100 respondentów pracujących w Holandii o ich podejście do kwestii spóźnień do pracy spowodowanych ruchem drogowym. Badanie to wykazało, iż najgorzej z tego typu „poślizgiem” radzą sobie panie. Aż 48 procent kobiet w wieku od 18 do 29 lat, ma z tego powodu wyrzuty sumienia. Czują się winne i jest jej wstyd, że nie zdążyły na czas. Co ciekawe sytuacja ta powtarza się również w innych grupach wiekowych aż do seniorów powyżej 60 roku życia. W tej ostatniej grupie to 19% mężczyzn czuje się zawstydzonych, w przypadku pań jest zaś to tylko 9%. Generalnie średnia „wstydu drogowego” w przypadku mężczyzn wynosi 29%, a kobiet 36%.

 

Wymówka

Z drugiej strony 22% kierowców potrafi użyć wstydu drogowego i korków jako wymówki w momencie spóźnienia się do biura, które mogło wynikać, np. z tego, że po prostu zaspali. Przy tym pytaniu twórcy ankiety nie dzielili spóźnialskich na płeć i wiek, a na rejon, z którego pochodzą. Dzięki temu stało się jasne, iż z wymówki tej najczęściej korzystają mieszkańcy Flevoland, gdzie przyznało się do tego 35% ankietowanych, a najrzadziej osoby mieszkające w Drenthe, gdzie robi tak tylko 10% pracujących.

A czy Wam zdarza się wstydzić za spóźnienia nie z waszej winy, a może wykorzystujecie rzekome korki, by zrzucić na nie winę za zaspanie?

 

Źródło: acties.nl