Ceny energii w Holandii w 2022 poszybują o 67% w górę?

Nie mamy niestety dobrych wieści. W przyszłym roku gospodarstwa domowe będą musiały najprawdopodobniej wyłożyć znacznie więcej ze swojego portfela na ogrzewanie niż w 2021 roku. Wynika to z tego, iż dostawcy energii mogą znacząco podnieść stawki za prąd i gaz. W efekcie czarne scenariusze zakładają, iż mieszkańcy Holandii zapłacą nawet o 67% więcej niż w tym roku.

Wszystko zgodnie z prawem

Podwyżka o ponad połowę opłat za prąd i gaz może wydawać się rozbojem w biały dzień, próbą wyciągnięcia od mieszkańców Niderlandów ostatnich pieniędzy przez dostawców energii. Rzeczą wręcz nielegalną. Niestety działania te są zgodnie z prawem. AMC, czyli Holenderski Urząd ds. Konsumentów i Rynków (Autoriteit Consument & Markt), co roku określa maksymalną kwotę, o jaką dostawcy energii mogą podwyższyć swoje stawki. Urząd ten ma bowiem gwarantować to, iż usługodawcy nie będą żerować na konsumentach, by wykorzystywać podwyżki do generowania ogromnych zysków. Sęk jednak w tym, iż w tym roku AMC może tylko bezradnie rozłożyć ręce.

 

Zdaniem ekonomistów podwyżki cen ogrzewania w Holandii mogą wynieść nawet 67%. 

 

Podwyżki

Przedstawiciele urzędu wskazują, iż mieszkańcy królestwa tulipanów muszą liczyć się z wysokimi podwyżkami. Te wynikają bowiem ze wzrostu cen gazu na rynku międzynarodowym. W efekcie firma energetyczna podnosząc cenę u odbiorcy końcowego, nie tyle zwiększa swoje dochody, a jedynie przenosi na konsumenta koszty związane z ceną surowca. To zaś jest całkowicie legalne. Zysk bowiem dla podmiotu gospodarczego pozostaje taki sam. Ograniczenie zaś takowych podwyżek mogłoby doprowadzić od upadłości poszczególnych dostawców, do czego swoimi działaniami nie może dopuść AMC, byłoby to bowiem ingerowanie w rynek.

Maksymalna podwyżka

W efekcie, jeśli dostawcy energii postanowią przenieść wszystkie koszty na konsumenta i maksymalnie zwiększą cenę w ramach możliwego zwiększenia zysków, statystyczne gospodarstwo domowe zapłaci w przyszłym roku rachunki o łącznej średniej wartości 2542 euro, czyli o ponad 1000 euro więcej niż w tym roku (1523 euro). Podwyżka ta będzie oscylować więc aż o 67%. Dla porównania w ubiegłym roku stawki te spadły o około 0,7 procent.

Wiele firm energetycznych wskazuje, iż nie wybierze tej maksymalnej drogi (bojąc się odejścia klientów), ale z racji wysokich cen surowca muszą podnieść ceny. Czyżby więc jednym z najpopularniejszych tegorocznych świąteczno-noworocznych życzeń było „niższych cen prądu i gazu”? Wydaje się, że tak.

źródło: Nu.nl