Holenderski Tupac Shakur? Czyli śmierć rapera  

Richard K. nie miał problemów psychicznych

26-lenti Danzel Silos, szerzej znany jako Bigidagoe, raper należący do niesławnej formacji Zone6 został zastrzelony w niedzielny poranek w Amsterdamie-Zuidoost, na stacji Sloterdijk. Kim był ów muzyk, że ktoś postanowił pozbawić go życia? Czy człowiek ten zajmował się tylko hip-hopem?

W niedzielę o godzinie 4:30, niedaleko Rhoneweg, doszło do strzelaniny, w której 26-latek został poważnie ranny. Lekarze walczyli o jego życie, niestety rapera nie udało się uratować. Zmarł na skutek odniesionych obrażeń.
Sytuacja ta nie była pierwszą, kiedy dosięgnęły go kule. W sierpniu 2020 roku również brał udział w strzelaninie na Vechtstraat w Rivierenbuurt, w Amsterdamie. Wtedy jednak udało mu się wyjść z niej cało. Teraz zaś jego oponenci mogą mieć już pewność, iż w kolejnej udziału już nie weźmie.

 

Strzał do muzyka

Łudziłby się ten, kto myślałby ze raper w obu tych przypadkach znalazł się po prostu przypadkiem, w złym miejscu i o złym czasie. Gangsta rap, jaki wykonywał był „gangsta” nie tylko w słowach utworów i imagu scenicznym. Bigidagoe uważany był za przyjaciela i prawą rękę Joey AK frontmana Zone6, „składu” z dzielnicy Holendrecht w południowo-wschodniej części Amsterdamu. Jak wskazują służby i niderlandzkie media ludzie ci nie zajmowali się tylko muzyką.

Szemrane interesy

Zone6 był bowiem również kojarzony z działalnością w półświatku. Jego muzycy mieli być zamieszani w sprawy naprawdę dużego kalibru. Wiązano ich z międzynarodowym handlem narkotykami. Mieli również brać udział w aktach poważnej przemocy.


Wzór dla dzieci

Mimo tego, iż część raperów mogłaby poszczycić się sporą kartoteką, byli oni bardzo popularni w Holandii. Dla wielu młodych ludzi, z ubogich, często emigranckich rodzin, byli wzorami do naśladowania, bohaterami, idolami. Młodzi ludzie chcieli być jak oni. Ubierać się w modne, drogie ubrania, nosić kilogramy złota na sobie, jeździć „wypasionymi” furami, czy sprzątać „frajerów” i wieść gangsterski żywot, jak ich bohaterowie w teledyskach. Wszystko to w pewnym momencie przyjęło taki obrót, iż nawet władze w Hadze zaczęły się zastanawiać, co zrobić, by ukrócić wpływ formacji na młodych ludzi.

 

Kary

W grudniu ubiegłego roku prokuratura zażądała 4 lat więzienia dla Danzela, Joey AK i jeszcze siedmiu współpodejrzanych o porwanie i napaść na konkurenta zarówno muzycznego jak i zapewne w ciemnych interesach. Sprawa ma mieć swój finał w marcu.

 

Holenderski 2Pak?

Czy zastrzelony 26-latek to holenderski Tupac Shakur? Mimo podobnego wieku, w którym odeszli i koloru skóry, obu tych ludzi nie można porównywać. Owszem 2Pac również kilkukrotnie był aresztowany i skazany. Kaliber tych spraw był jednak dużo mniejszy. A faktyczny udział rapera w tych przestępstwach jest do tej pory dyskutowany. Oprócz tego Amerykanin znany był także ze swojej aktywności społecznej, w której walczył z nierównością rasową i biedą wśród "czarnych braci". Zachęcał też młodych ludzi do tego, by skorzystali z szansy, jaką daje im edukacja i nie schodzili na złą drogę. Takich działań zaś w przypadku Holendra trudno szukać.

 

Źródło: AD.nl