Holenderscy kierowcy otrzymają system wczesnego ostrzegania
Zdarzyło się Wam kiedyś nie ustąpić miejsca karetce, która jechała za wami, tylko dlatego, iż jej nie usłyszeliście? W Holandii ma to być przeszłością. Rząd w Hadze zamierza ściśle współpracować z dostawcami systemów GPS i producentami samochodów, by te mogły ostrzegać kierowców przed zbliżającym się wozem uprzywilejowanym lub niebezpieczeństwem na drodze.
Jak wskazuje Minister Infrastruktury i Gospodarki Wodnej, Królestwo Niderlandów jest pierwszym w Europie krajem, który rozpoczął realizacje tego typu partnerstwa, mającego zwiększyć bezpieczeństwo na drogach.
Jak to ma działać?
Rządowo-prywatny projekt w dużej mierze opiera się na zasadach działania aplikacji Flitsmeistera, która wykorzystywana jest w takich nawigacjach jak, np. ANWB, Be-Mobile, czy TomTom, a także wbudowanych systemach nawigacji w pojazdach marek Hyundai czy Kia.
System dostępny w postaci nowej usługi działającej w tle ma być banalnie prosty. Kierowcy na swojej nawigacji mają po prostu otrzymywać ostrzeżenie o zbliżającym się pojeździe uprzywilejowanym takim jak radiowóz, karetka czy wóz strażacki, które będą jechały na włączonych sygnałach świetlnych i dźwiękowych. Pozwoli to więc uniknąć sytuacji, w której kierowca nie usłyszał syreny z racji głośno grającego radia, czy nie zjechał wystarczająco szybko na pas awaryjny, tworząc korytarz życia. Teraz wiadomość o aucie jadącym na sygnale pojawi się z wyprzedzeniem.
Technologia
System ten, jeśli chodzi o niderlandzkie pogotowie, ma zacząć działać jeszcze w tym roku. Tak szybkie wdrożenie jest możliwe dlatego, że 80% niderlandzkich „erek” jest już wyposażonych w niezbędną technologię.
W praktyce system ten będzie więc działać w następujący sposób. Jadąca na sygnale karetka wysyła dane o swojej lokalizacji do centrali, ta zaś przekazuje na bieżąco współrzędne GPS do firm oferujących systemy nawigacyjne. Te zaś wiedząc, gdzie są ich użytkownicy, mogą wysłać automatycznie powiadomienie o nadjeżdżającym pojeździe. Dzięki temu kierowca będzie wiedział jaki pojazd zbliża się do niego i z której strony.
Safety Priority Services
4 lipca Minister Infrastruktury oficjalnie inaugurował ten projekt, który przybrał nazwę Safety Priority Services. Władza liczy, iż finalnie weźmie w nim udział aż 98% usługodawców nawigacji GPS.
Informowanie o zbliżających się pojazdach uprzywilejowanych to jednak tylko jeden z elementów całego systemu. W przyszłości takie same alerty mają dostawać kierowcy, gdy nagle na autostradzie pojawi się kierowca jadący pod prąd, wystąpią przeszkody, roboty drogowe czy, np. zamknięcie pasa ruchu. Kierowcy mają również w ten sposób otrzymywać ostrzeżenia dotyczące maksymalnej prędkości, gdy wjeżdżają do strefy zamieszkania lub rejon, w którym jest szkoła.
Wszystko to ma jeszcze bardziej zwiększyć bezpieczeństwo na i tak już bezpiecznych, z polskiego punktu widzenia niderlandzkich drogach.