Holenderscy kibice zatrzymani w Niemczech
Wracamy do Hamburga i meczu Polska-Holandia. Tym razem jednak za sprawą niemieckiej policji. Ta poinformowała, iż zatrzymała grupę kibiców z Holandii. Fani Pomarańczowych podejrzewani są przez niemieckie służby o posiadanie narkotyków, usiłowanie poważnej napaści, a także stawianie oporu policji.
Sześciu mężczyzn zostało aresztowanych w niedzielę, o zdarzeniu Niemcy poinformowali jednak dopiero we wtorek. Zamiast dopingować swoją ukochaną drużynę, spędzili oni czas na policyjnym dołku. Po serii przesłuchań, wszyscy zatrzymani mogli opuścić celę na hamburskiej komendzie i wrócić do domu. Bardzo możliwe jednak, iż już niedługo znów przyjadą do tego miasta, bynajmniej jednak nie po to, by dopingować swoją jedenastkę. Polica i prokuratura prowadząc przeciw nim śledztwo, które najprawdopodobniej zakończy się postawieniem prokuratorskich zarzutów.
Zakaz wstępu
Co dokładnie się stało? Grupie 13 holenderskich kibiców zakazano wstępu do strefy kibica zorganizowanej na stadionie FC St. Pauli. Niemiecka policja odmówiła im wejścia z powodu, jak to nazwała, „zapobiegania przestępstwom”.
Jakim przestępstwom?
Część ludzi zachowywała się agresywnie, prowokująco. W ich przypadku jednak skończyło się na samym zakazie wejścia. Wspomniana zaś na wstępie szóstka na tym jednak nie poprzestała. Trzech z nich zostało aresztowanych za to, iż chcieli doprowadzić do walki, konfrontacji między sobą. Popychali się, zaczepiali, licząc, iż zaczynając od bójki między sobą, sprowokują tłum do rozróby. Trzej pozostali trafili na dołek po tym jak policja zobaczyła, iż są oni wyposażeni w ochraniacze na zęby. Z tego typu sprzętu raczej nie korzystają zwykli kibice. Kibicowanie nie jest bowiem groźne dla uzębienia, nie licząc oczywiście słodkich przekąsek. Uznano więc, iż skoro ludzie ci mieli ochraniacze, liczyli się z tym iż dojdzie do walki. Oprócz tego, jak wspomnieliśmy na wstępie, przy szóstce tej znaleziono narkotyki, a sami zatrzymani nie chcieli podporządkować się nakazom policji.
Sobota
Oprócz opisywanych tu niedzielnych aresztowań, policja w Hamburgu zatrzymała również czterech Holendrów w sobotę. Powody były podobne. Ludzie ci nie zachowywali się właściwie.
Mimo jednak tych dwóch incydentów policja mówi, iż Holendrzy zachowywali się bardzo żywiołowo, ale spokojnie. Nie doszło do żadnych większych ekscesów przy okazji meczu. Duża w tym też zasługa również i naszych rodaków. O nich bowiem niemieccy oficerowie też nie mogą powiedzieć nic złego.
Źródło: Nu.nl