Holender spędzi 10 lat w rosyjskim wiezieniu?

Holender spędzi 10 lat w rosyjskim wiezieniu

Czy za przewrócenie się można trafić do celi? Nie, ale za to stało się po upadku już tak. Co więcej, za całą sytuację zwianą z utratą równowagi Holender może trafić aż na 10 lat do celi, gdzie panują ciężkie warunki bytowe. Dlaczego? Mężczyzna miał pecha potknąć się w Moskwie.

Atak na milicjanta na służbie

Co się stało?  Obywatel Królestwa Niderlandów został zatrzymany w piątek. Z jednej z ulic w Moskwie trafił od razu do aresztu tymczasowego na dwa miesiące. 61-letni Harry Johannes van W. został bowiem oskarżony o atak i uderzenie milicjanta na służbie. Za to grozi mu kara aż 10 lat więzienia, w ciężkich rosyjskich warunkach.

 

Rosjanie o tym mówią

O sprawie mówią też rosyjskie media. Według nich Holender idąc ulicą miał potknąć się o znak drogowy nieopodal stacji metra Smolenskaja. Wkurzony całą sytuacją mieszkaniec Królestwa Niderlandów następnie kopnął ze złości ów znak. W tym momencie przed obcokrajowcem miał pojawić się czujny milicjant, który chciał go upomnieć, że nie wolno niszczyć publicznej własności. Wtedy to ponoć wściekły Holender zaatakował oficera i go uderzył. Oprócz tej informacji, moskiewskie media zaprezentowały też zdjęcie z sali rozpraw. Widać na nim, iż w sądowej klatce stoi mężczyzna w marynarce, który rzekomo ma być Holendrem. Z racji jednak zakrytej twarzy nie udało się tego potwierdzić.

Awantura

Czy faktycznie 61-letni mężczyzna mógł w szale wściekłości zaatakować milicjanta? Nie jest to niemożliwe, ale raczej mało prawdopodobne. Mogło dojść do awantury między milicjantem a Holendrem, ale wątpliwe jest, by oficer został zaskoczony i pobity przez mężczyznę w sile wieku. Jeśli jednak ten faktycznie go zaatakował, to niestety odczuje działanie rosyjskiego systemu karnego.


Bez skrupułów

Sprawa ta może rozeszłaby się po kościach, gdy był nie obecne napięcia na arenie międzynarodowej. Holandia jest na „czarnej liście” Kremla z racji pomocy Ukrainie. Moskiewscy decydenci już nie raz mówili wręcz o wrogich działaniach Hagi. Ostatnio zaś były premier tego kraju został sekretarzem generalnym NATO i obiecał pomoc Kijowowi. To zaś może sprawić, iż proces Holendra stanie się wręcz pokazowy i sąd nie będzie miał dla niego żadnej taryfy ulgowej.
Drugą sprawą jest to, iż Holender stał się też swoistym więźniem politycznym. Towarem, który będzie można wymienić na swoich, np. szpiegów zatrzymanych na zachodzie.

Brak działań

Jak na to co się stało zareagował niderlandzki MSZ? Ten przekazał, iż wie o sprawie, ale nikt nie zgłosił żadnej prośby o pomoc, więc w teorii nie mogą działać, bo nie zostali poinformowani o tej incydencie kanałami oficjalnymi. Czy prowadzone są jakieś nieoficjalne rozmowy? Tego nie wiadomo.

 

Źródło:  NU.nl