Holender doznał szoku po przybyciu do Polski

Holender doznał szoku kulturowego po przybyciu do Polski

Holendrzy kochają podróżować. Wielu z nich wybiera się na wakacje na najodleglejsze krańce świata. Podróżnik Luke Patrick Hoogmoed postanowił jakiś czas temu wybrać się na trochę bliższą wycieczkę. Zamiast zwiedzać daleką Azję czy mroźną Alaskę zdecydował się udać do kraju, z którego do Królestwa Niderlandów przybywają tysiące osób. Wybrał się do Polski. W naszym kraju przeżył zaś szok kulturowy.

rozliczenie podatku z Holandii

Mężczyzna, który zwiedził spory kawałek świata nie był po prostu w stanie uwierzyć w to co spotkał w naszym kraju. Sam nazwał to szokiem. Szokiem, z którego jednak powinniśmy być dumni. Holender nagrał bowiem film ze swojej wizyty i umieścił go w sieci. Materiał ten obejrzało już ponad trzy miliony widzów (a liczby te wciąż rosną), wielu z nich również nie może uwierzyć, iż może istnieć obecnie taki kraj jak właśnie nasza ojczyzna.

 

Bezpieczeństwo

Pierwsze co rzuciło się podróżnikowi po przybyciu do Polski, to bezpieczeństwo. W swoim reportażu zwraca uwagę na to, że nad Wisłą panuje cisza i spokój. Jedną z wręcz niepojętych dla niego rzeczy było to, iż kawiarnie i restauracje nie sprzątają na noc ogródków piwnych. Jak twierdzi, w Polsce nie muszą tego robić, ponieważ nikt nie kradnie krzesełek, nie niszczy ich, nie rozrzuca po rynku. Wieloma ulicami można nocą spokojnie spacerować, nie bojąc się, iż stanie się nam coś złego.

 

Czystość

Drugą sprawą, na którą zwraca uwagę, jest czystość. Tam, gdzie był (a zwiedzał między innymi Warszawę), próżno szukać śmieci walających się po ulicach. Widać, iż miasta i mieszkańcy dbają o porządek, o to co znajduje się wokół nich. Jak mówi „można tam jeść z ulicy”.

 

Żabki

Punkt trzeci i czwarty dotyczą poniekąd naszej wiary i pomysłowości. Jako kraj katolicki, mamy zamknięte wszystkie sklepy w niedzielę. Wszystkie za wyjątek Żabek. Żabki zaś, jak śmieje się podróżnik, są na naszych ulicach co 10 metrów, hot dogi w nich oferowane są zaś, jego zdaniem, pyszne.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Luke Patrick Hoogmoed (@lukepatrickh)

Imieniny, język i duma

Z innych rzeczy, które pozytywnie zdziwiły go w Polsce  to imieniny, które wiele osób świętuje zamiast urodzin. Podróżnik zwraca też uwagę na nasz język, który ma zaporowy próg wejścia i jest chyba jednym z najtrudniejszych na świecie.

Duma

W ostatnim punkcie Holender chwali naszą dumę narodową. To jak czcimy naszych bohaterów, jak pielęgnujemy naszą historię, czy to jak walczymy o dobre imię narodu. Podróżnik wskazuje, iż jako naród po prostu jesteśmy dumni z naszego kraju i takiej dumy powinny się od nas uczyć społeczeństwa zachodnie.

 

Pozytywny szok

Hoogmoed przeżył pozytywny szok będąc w naszym kraju i poleca wszystkim Polskę jako miejsce na wakacje. Nie jest to jednak jedyny podróżnik, który doznał takiego szoku. Wielu turystów z całego świata w ostatnich latach zaczęło odkrywać Polskę. Do świadomości społecznej doszło bowiem, iż nasz kraj to nie jest skansen, czy gruzowisko Europy zniszczone przez dwie wojny światowe. To prężnie rozwijające się państwo z bogatą kulturą, tradycją, tysiącami miejsc wartymi zobaczenia. Co zaś najważniejsze, w tych niepewnych czasach to to, że Polska jest krajem całkowicie bezpiecznym, w którym przybysze zza granicy nie muszą się martwić o swoje życie lub zdrowie.

 

Źródło:  Onet.pl