Holandia w czołówce niechlubnego zestawienia

Holandia w czołówce niechlubnego zestawienia

W ciągu miesiąca w Królestwie Niderlandów zdiagnozowano ponad 1,1 miliona zakażeń koronawirusem. To sprawiło, iż kraj ten znalazł się w na czternastym miejscu na świecie w rankingu państw, w którym COVID-19 rozprzestrzenia się najszybciej. Tak przynajmniej wynika z danych zaprezentowanych przez Johns Hopkins University.

Jak wskazują naukowcy, z tej amerykańskiej uczelni znajdującej się w Baltimore, na całym globie jest tylko 13 państw, które mogą poszczycić się gorszymi wynikami w tej kwestii na przestrzeni ostatnich czterech tygodni. Absolutny prym wiodą w tym Stany Zjednoczone, gdzie odnotowano 19,2 miliona infekcji. Na następnym miejscu jest Francja 8,6 miliona infekcji. Ostatni stopień podium zajmują Indię z 6,2 milionami zakażeń. Na następnych miejscach znajdują się zaś Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania, Brazylia, Argentyna, Niemcy, Austria, Turcja, Izrael i Portugalia.

 

Holandia

Królestwo Niderlandów z 1 130 999 zakażeniami zajmuje czternaste miejsce. Wyprzedzają tym samym kraje takie jak Rosja (15 miejsce), Japonia (19 miejsce), czy Polska, która z wynikiem 684 142 zakażonych znajduje się dopiero na 25 miejscu tego niechlubnego światowego rankingu.

Nagły przyrost

Wirus potrzebował prawie roku, by zarazić w Holandii milion mieszkańców. Wynik ten osiągnięto w lutym 2021 roku. We wrześniu zaś ubiegłego roku było już 2 miliony zakażonych. W grudniu Niderlandy przekroczyły 3 miliony chorych. Teraz zaś niewiele brakło, by w ciągu trzech tygodniu RIVM naliczył milion nowych zakażeń. W efekcie obecnie w krainie tulipanów średnio 57 000 osób dziennie dowiaduje się, iż ma pozytywny wynik testu na COVID-19. Biorąc zaś pod uwagę, iż miesiąc się jeszcze nie skończył i nie spłynęły jeszcze wszystkie dane, może się za kilka dni okazać, iż styczniowy wynik na poziomie 1 130 999 zostanie jeszcze pobity.

 

Jedyne co ratuje Holendrów

Dane te nie napawają optymizmem. Gdyby tego było mało, wyglądają one jeszcze gorzej, jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę ludności poszczególnych państw. Wtedy to okaże się, iż w Królestwie Niderlandów liczącym 17 milionów mieszkańców, jest więcej zakażeń niż w 38-milionowej Polsce, 125,8-milionowej Japonii czy 144-milionowej Rosji. Tym, co jednak niejako ratuje Holendrów, jest niski odsetek hospitalizacji i zgonów. W ciągu wspomnianych 28 dni zmarło tam 378 osób. Dla porównania w Polsce było to 7579, w Rosji 19 956. W Japonii zaś tylko 345 co pokazują, iż są kraje, które radzą sobie lepiej z epidemią niż Holandia.

 

Źródło: Nu.nl

źródło: Jhu.edu