Holandia światowym liderem w konsumpcji ecstasy

Uderzenie w producentów narkotyków

Badania nie pozostawiają złudzeń. Królestwo Niderlandów jest światowym liderem w konsumpcji ecstasy. Holendrzy, jak żaden inny naród na świecie, polubili ten narkotyk. Wedle danych Instytutu Trimbos około 430 000 dorosłych zażyło w ubiegłym roku przynajmniej raz taką pudrową pigułkę. Konsumentów zapewne jest jednak znacznie więcej. Nie każdy bowiem się do tego przyznaje, samo zaś badanie nie uwzględniło młodzieży.

Na stałym poziomie

Liczba konsumentów ecstasy w Holandii utrzymuje się na przestrzeni lat na stałym poziomie. Po nagłym wzroście popularności tego specyfiku na początku tego stulecia liczba użytkowników przestałą rosnąć. Dane z 2021 roku są praktycznie takie same jak w 2015 roku.
Niektórym może się wydawać, iż sprawa jest niszowa. 430 tysięcy użytkowników to nie jest dużo. Nie można jednak pomiąć, iż Holandia nie jest gigantycznym krajem. To zaś sprawia, iż narkotykiem tym odurza się w Niderlandach 3% populacji. Ten wynik powoduje, że Królestwo nie ma sobie równych w tym na polu.

 

Ekstasy jak alkohol

Lekarze i psycholodzy mówią, iż tak duża popularność tego narkotyk powoduj iż w Holendrach doszło do zmiany społecznej. Pudrowe tabletki nie są już produktem niszowym. W klubach czy na festiwalach są one tak normalne jak piwo, czy inny alkohol. Ludzie się z tym nie kryją. Badania pokazują zresztą, iż prawie połowa młodych dorosłych (w tym i nieletnich na krótko przed pełnoletnością), co jakiś czas korzysta z tej używki.

 

Mit

Owa popularność narkotyku sprawiła, iż wielu uważa go za kompletnie nieszkodliwy i porównuje go z „trawką”, to jednak nie jest prawdą. Co roku tysiące ludzi trafia na odziały ratunkowe. Wszystko z racji tego, iż tabletki te powodują często więcej problemów niż inne narkotyki, nawet takie jak kokaina. Nowe wersje i warianty okazują się bowiem czasem zbyt mocne lub posiadają substancję uzupełniające szkodliwe dla zdrowia. Znaczna większość poszkodowanych w taki sposób wraca do siebie po kilku godzinach. W przypadku jednak jednym na siedemset, sprawy przybierają tragiczny przebieg i lekarze często muszą walczyć nie tyle o zdrowie, a o życie konsumentów ecstasy.

 

Legalizacja

Tak powszechne użycie sprawiło, iż niektórzy politycy zaczęli się nawet zastanawiać nad legalizacją ecstazy. Pomysł ten argumentują, iż legalnie sprzedawana byłaby pod większą kontrolą państwa i byłaby bezpieczniejsza. Wiele środowisk walczących z uzależnieniem wskazuje jednak, iż rząd nie powinien iść w stronę legalizacji, a zniechęcania ludzi do tej używki, tak jak robi to w przypadku alkoholu czy papierosów.

Źródło: AD.nl