Holandia na drugim miejscu smutnego finansowego rankingu inflacji

Holandia na drugim miejscu smutnego finansowego rankingu inflacji

Holendrzy znaleźli się na drugim miejscu w strefie euro. Nie jest to jednak olimpijska klasyfikacja medalowa i powód do dumy. Królestwo Niderlandów wyprzedziła tylko Belgia jeśli chodzi o poziom inflacji. To zaś oznacza, iż kraina tulipanów jest obecnie krajem gdzie szybko rosną ceny, a siła nabywcza mieszkańców spada.

Drugie miejsce

Eurostat, czyli Europejska Agencja Statystyczna wskazuje, że poziom inflacji w Belgii, w lipcu, wyniósł 5,5 procent. Oznacza to, iż produkty stały się tam o 5,5 procent droższe i za 100 euro można kupić o 5,5 procent mniej niż w lipcu 2023 roku. W Królestwie Niderlandów problem nie jest tak duży. Kraina tulipanów może bowiem „poszczycić się jedynie” inflacją na poziomie 3,5 procent. To jednak starczy by ex aequo z Estonią kraj wiatraków i sera znalazł się na drugim miejscu tego niechlubnego zestawienia.

 

Europejska średnia

Owe 3,5 procent jest to inflacja o 0,9 procent wyższa niż średnia w strefie euro. Jak wskazują ekonomiści, główną odpowiedzialność za to ponoszą rosnące ceny tytoniu, żywności, a także usług takich jak transport, logistyka czy noclegi (hotelarstwo). To one w pierwszym wakacyjnym miesiącu miały napędzić inflację w kraju.

 

Holendrzy

Pod koniec lipca dane dotyczące poziomu inflacji podali też analitycy z CBS. Zdaniem holenderskich statystyków inflacja w lipcu wyniosła 3,7 procent, czyli więcej niż ta, jaką podawał Eurostat. Warto jednak zaznaczyć, iż mimo pewnych rozbieżności oba wyniki mogą być prawidłowe. Wszystko dlatego, iż Eurostat i CBS używają różnych narzędzi do obliczania tego wskaźnika, uwzględniając nieco inne czynniki, które wpływają na filialny wynik.

Najgorzej

Zamiast jednak zastanawiać się, które wyliczenia są bliższe prawdy, warto zwrócić uwagę, iż lipcowa stopa inflacji w Niderlandach była najwyższa od roku. Do szczytu z 2022 roku, kiedy wyniosła ona 14 procent, lipcowym danym daleko. Rosnąca inflacja może jednak sprawić, iż gospodarka nieco spowolni. Ludzi bowiem będzie stać na mniej niż latem rok temu (dane inflacyjne są bowiem podawane rok do roku, nie bierzemy tu pod uwagę podwyżek płac).

 

Polska

Dla porównania dane szacunkowe z lipca wskazują, iż w Polsce inflacja mierzona rok do roku wyniosła 4,2 procent. W skali zaś miesiąc do miesiąca możemy również mówić o znacznym wzroście, w czerwcu bowiem była ona na poziomie 2,6 procent. Nad Wisłą za ten nagły skok odpowiadają między innymi rosnące ceny energii elektrycznej.

 

Źródło:  Nu.nl
Źródło:  Nu.nl
Źródło:  Wpolityce.pl