Holandia będzie szkolić ukraińską armię
Holandia jest jednym z tych krajów, który całym sercem przyłączył się do pomocy Ukrainie. Mieszkańcy Niderlandów, podobnie jak nasi rodacy, otwarli swoje domy dla uciekających kobiet i dzieci. Pracodawcy z chęcią zatrudniają uchodźców ze wschodu, a rząd przekazuje walczącym z Rosjanami niezbędny sprzęt, w tym działa dużego kalibru. To jednak nie wszystko. Najnowsze informacje dobiegające z Hagi wskazują, iż Królewska Armia szkoli ukraińskie wojsko.
Niderlandzka minister obrony Kajsa Ollongren poinformowała w piątek, iż władze Holandii pomogą szkolić ukraińskich żołnierzy. Mają to być działania prowadzone na dużą skalę w Wielkiej Brytanii. Od końca sierpnia na drugą stronę kanału La Manche mają zostać przerzucone jednostki Królewskiej Armii Holenderskiej i Korpusu Piechoty Morskiej. Ich celem będzie edukacja poborowych z Ukrainy.
Angielskie poligony
Rząd w Londynie jest jednym z tych, który od samego początku jasno opowiedział się po stronie Kijowa, wysyłając broń i pieniądze. Teraz zaś Anglicy chcą, wspólnie z innymi krajami Europy, wyszkolić na swoim terytorium około 10 tysięcy ukraińskich rekrutów. Poborowi mieliby przejść podstawowe szkolenie trwające trzy tygodnie.
Holenderski kontyngent
By to jednak zrobić w możliwie jak najkrótszym czasie, potrzebne są kadry. Tu z pomocą przychodzą właśnie Holendrzy, którzy wyślą 65 instruktorów do Wielkiej Brytanii. Grupa ta nie pojedzie tam nagle z dnia na dzień, ale będzie działać rotacyjnie. Wojskowi ci nie są typowymi belframi zajmującymi się szkoleniem, a praktykami, którzy brali udział w wielu misjach i są w stanie przekazać Ukraińcom nie tylko suchą wiedzę, ale i rady jak skutecznie działać, a co najważniejsze przeżyć na polu bitwy.
Krytyczne poparcie
Minister zapowiedziała przy okazji przekazania informacji o szkoleniu, iż to nie koniec holenderskiego wsparcia. Działania, które podejmuje Haga, jak i inne stolice środkowej i zachodniej Europy są jej zdaniem „krytycznie ważne dla powstrzymania rosyjskiej agresji” i zapędów mocarstwowych Kremla. W podobnym tonie wypowiedział się również Premier Mark Rutte, wskazując, iż Królestwo Niderlandów będzie wspierać Ukrainę nie tylko podczas wojny, ale i po wojnie pomoże podnieść kraj z gruzów.
Źródło: Nu.nl