Gorąco w związku czyli protesty w FNV
W tym związku zrobiło się naprawdę gorąco, ale jak to się mówi, szewc bez butów chodzi. Pracownicy zatrudnieni w strukturach związku zawodowego FNV żądają od swoich władz, by te zapewniły im sprawną i bezpieczną organizację pracy. Związek zawodowy FNV Personeel działający wśród pracowników FNV grodzi nawet podjęciem działań jeśli ich apele nie zostaną wysłuchane do 1 grudnia. Czyżby czekał nas strajk związkowców w związku zawodowym?
Frima
Wszystko to na pierwszy rzut oka brzmi komicznie. Trzeba jednak pamiętać, iż związek zawodowy tak duży jak FNV jest też swoistą „firmą” z szefostwem, kierownictwem i pracownikami, którzy zajmują się choćby kwestiami administracyjnymi, prawnymi czy PR’rowymi. Ludzie ci normalnie pracują na etatach i pobierają pensję, dlatego i im należą się prawa, o jakie związkowy walczą.
Żądania
Ci właśnie ludzie, oprócz żądań wspominanych na wstępie, domagaj się również powrotu na stanowisko dyrektor generalnej Mariski Razoux Schultz-Helbig. Te tarcia na górze odbijają się na całym związku. Związkowcy działający w FNV rozmawiali z pracownikami biur regionalnych, ustalając strategię działania. „Stawiamy szereg żądań, abyśmy mogli pracować nad przywróceniem zaufania do zarządu. Niestety, osiągnęliśmy najniższy punkt” – mówią dziennikarzom Nu.nl wskazując, iż problemy i niepokoje w ich formacji wynikają z braku jasnego przywództwa.
Obecnie bowiem parlament związku, zarząd i kierownictwo to trzy organy, które mają sprzeczne z sobą wizje.
Gigant na glinianych nogach
FNV jest największym holenderskim związkiem zawodowym. Wydaje się jednak, iż czasy jego świetności minęły. Z roku na rok liczba członków maleje. W 2010 roku było ich 1,2 miliona. Obecnie jest to 877 tysięcy. Mniej członków, to mniej składek członkowskich.
Straty
Mniejsze dochody w połączeniu z dużymi wydatkami na utrzymanie struktury i kosztami związanymi z prowadzonymi strajkami sprawiają, iż związek, tak jak firma, zaczyna przynosić straty. Nie można jednak zrezygnować z protestów i odwrócić się od pracowników, wtedy bowiem z FNV odejdzie jeszcze więcej członków. Dlatego też władze zaczęły rozważać reorganizację kadr, czyli zwolnienia. To zaś znów nie spodobało się związkowcom w związku.
Trudne chwile
Wszystko to więc powoduje, iż związek przeżywa wewnętrznie bardzo trudne chwile. Jego członkowie nie chcą o tym jednak otwarcie mówić, zaznaczają, iż są to ich wewnętrzne sprawy. Wiele jednak wskazuje, iż jeśli niedługo nie dojdzie do porozumienia faktycznie może dojść do strajku w FNV.
Źródło: Nu.nl