Gigantyczne opłaty parkingowe w Scheveningen

Bezprawne i błędne mandaty za parkowanie w Holandii

Jeśli ktoś uważa, że koszty parkowania w Amsterdamie lub Rotterdamie są wysokie powinien udać się do Scheveningen. Tam bowiem opłata za parkowanie wynosi 50 euro i to już od pierwszej minuty, jest ona również niezależna od czasu parkowania.

50 euro za parking

Nie jest to żart, nie jest to też wysokość kary za brak biletu parkingowego. Wszystko to efekt działania turystów. Jak to możliwe? Od pierwszego maja wszyscy turyści chcący zaparkować w rejonie Scheveningen muszą zaraz po zatrzymaniu i zgaszeniu silnika uiścić opłatę parkingową w wysokości 50 euro, nawet jeśli przyjechali tylko na kilkanaście minut. Tak wysoka opłata parkingowa to efekt działań Hagi. Władze miasta w końcu zlitowały się nad tamtejszą społecznością, która przez lata wysyłała ogromne ilości skarg związane z tym, iż nie mieli oni gdzie parkować, ponieważ każde wolne miejsce było zajmowane przez turystów.

 

Parkingowy koszmar

Koszmar zaczynał się wraz z przyjściem pierwszych ciepłych dni. Społeczność tego nadmorskiego kurortu im piękniejsza, cieplejsza pogoda tym ma większe problemy z zaparkowaniem własnego samochodu przed domem ze względu na ruch turystyczny. Przybysze z całej Holandii, czy też z Niemiec, stawiają bowiem swoje samochody praktycznie gdzie się da, nierzadko na podjazdach czy posesjach tamtejszych mieszkańców. W efekcie ludzie często nie mogli wyjechać z własnej posesji lub po powrocie z pracy, z zakupów zaparkować swojego samochodu pod własnym domem.  To zaś, jak łatwo się domyślić, doprowadzało zwłaszcza w letnie weekendy do prawdziwej białej gorączki, wtedy bowiem problemem nie było już samo parkowanie, a nawet poruszanie się po wyjątkowo wąskich, wręcz „zawalonych” samochodami uliczkach.

 

Efekty?

Władze Hagi liczą, iż dzięki tak wysokim cenom parkowania większość turystów pozostawi swój pojazd poza Scheveningen, na przygotowanych parkingach nieco dalej i przyjedzie tam, np. tramwajem. Czy pomysł się sprawdzi i mieszkańcy wreszcie będą mogli spokojnie zostawić samochód pod swoim domem, a nie nerwowo krążyć po okolicy w poszukiwaniu jakiejś luki? Wiele zależy tu od podejścia samych plażowiczów i ich lenistwa. Władze miasta nie mają wątpliwości, iż w tłumie znajdą się i ci, którzy zdecydują się zapłacić nawet 50 euro. Liczą jednak, iż będzie ich na tyle mało, że skończą się skargi na uciążliwości w tym zakresie. Czy tak się stanie? Trzeba poczekać na piękną ciepłą pogodę, która skusi plażowiczów, by się o tym przekonać.

 

 

 

Źródło: AD.nl