Francuska policja łapie holenderskiego Batmana
Policja zatrzymuje wielu różnych przestępców i piratów drogowych. W czwartek wieczorem, we francuskich Ardenach, patrol tamtejszej służb mundurowych zatrzymał czarne porsche na niderlandzkich tablicach rejestracyjnych jadące autostradą 203 kilometry na godzinę. Gdy oficerowie podeszli do samochodu nieco się zdziwili. Za kierownicą siedział bowiem Batman, a towarzyszyła mu Kobieta Kot.
Holenderski Batman
Nie od dziś wiadomo, iż Batman uwielbia szybkie pojazdy, którymi ściga przestępców. Mało kto jednak wiedział, iż człowiek nietoperz przeniósł się z Gotham City do Holandii. Zmieniając zaś adres zmienił też pojazd z wielkich typowo amerykańskich potworów na szybki cud niemieckiej inżynierii.
Batmobil
Owe zwinne sportowe autko mknęło po A34 w Ardenach z prędkością 203 kilometrów na godzinę. Było to więc o 70 km/h za szybko. Batmobil został więc zatrzymany przez patrol policji na motocyklach. „Zdjęliśmy samochód z autostrady, a następnie poprosiliśmy kierowcę o okazanie tożsamości”, powiedział dziennikarzom rzecznik francuskiej policji.
Bruce to ty?
Gdy policjanci podeszli do auta zobaczyli, że za kierownicą siedzi mężczyzna w masce Batmana. Czyżby więc był to sam Bruce Wayne? Policjanci poprosili super bohatera o podanie dowodu tożsamości. Wtedy to okazało się, iż nie jest to mieszkaniec Gotham, a Holender jadący na imprezę halloweenową. Mężczyzna przyznał się policji, iż jechał zbyt szybko, ale spieszył się na przyjęcie.
Bez samochodu
Policjanci pokrzyżowali poważnie plany Batmana. Z racji prędkości, z jaką się poruszał, jego pojazd został zarekwirowany przez stróżów prawa. Jest to swoiste zabezpieczenie, by kierowca nie uniknął płacenia mandatu. Obywatelowi Niderlandów grozi bowiem dość duża kara. Mowa tu bowiem o 750 euro kaucji związanej z zajętym pojazdem i 1500 euro za przekroczenie prędkości.
Dobry humor
Szybko okazało się jednak, iż cała ta sprawa nie popsuła humoru holenderskiemu Wayne’owi. Mężczyzna i towarzysząca mu Kobieta Kot bardzo szybko pogodzili się z karą i tym, że nie pobawią się na Holoweenparty. Skąd to wiemy? Super bohaterowie urządzili sobie bowiem sesję zdjęciową z policjantami, kiedy to Batmobil lądował na lawecie.
Zresztą, jak wskazują francuscy oficerowie, Batman długo nie pozostał bez pomocy. Po chwili przyjechał „Alfred”, który zabrał panicza.
Źródło: AD.nl