Flaga, plecak i powody do radości

Flaga, plecak i powody do radości

Być może wielu z Was zobaczyło wczoraj coś dziwnego w Holandii. Na tysiącach domów wisiały holenderskie flagi. To samo w sobie nie jest może niczym dziwnym. Oprócz nich wisiał jednak również często plecak, tornister albo książki na sznurku. O co w tym chodzi? Co to oznacza?

Flaga z plecakiem

Flaga i plecak to symbol świętowania. W ten sposób uczniowie szkoły średniej oznajmiają światu jej ukończenie i że pozytywnie zdali maturę lub inny egzamin końcowy. Jest to więc symbol zakończenia pewnego etapu w życiu przez uczniów w wieku od 16 do 18 lat (w Holandii są różne typy szkół średnich z różną ilością lat nauki). Zresztą plecaka za okno na fladze często nie wywieszają nawet sami uczniowie co ich rodzice, którzy w ten sposób chcą też niejako pochwalić się osiągnięciami swojego dziecka. Działanie to jest swoistą tradycją, taką samą jak żarty, które robią ostatnie klasy w swoich szkołach, czy balangi, na których pełnoletni uczniowie świętują zdanie egzaminu.

 

Skąd jednak wziął się ten zwyczaj

Po pierwsze trzeba wziąć uwagę na elementy składowe. Flaga to symbol radości, dumy, wywiesza się ją w ważnych i doniosłych momentach.  A takim jest niewątpliwie zdanie egzaminów. Sama flaga jednak nie wskazuje, o co chodzi, z czego jest owa duma. W tym miejscu pojawia się więc plecak, tornister, czy torba na książki, z którą uczeń chodził do szkoły. Czasem oprócz tych dwóch elementów pojawiają się jeszcze baloniki, wstążki czy inne „upiększacze”.
Wszystko to ma symbolizować ukończoną edukację, zdobytą wiedzę, zamknięcie pewnego etapu w życiu młodego człowieka.

XX wiek

Kiedy ten zwyczaj się pojawił? Nie ma nigdzie wzmianek, gdzie i kiedy wywieszono tak pierwszy tornister. Pierwsze informacje w prasie na ten temat pochodzą z lat 60 XX wieku, a konkretnie z 1964 roku. Wtedy to pisano, iż rodzice wywiesili flagi, by obwieścić sukces dzieci. W 1965 pojawił się news, iż oprócz flag na masztach zawisły też tornistry.
Później oprócz tornistrów wywieszano, np. łańcuchy stworzone z zeszytów.

 

Zakaz

W latach 70. część polityków chciała zabronić takiego świętowania. Twierdzili oni, iż flaga nie służby do celebrowania zdanych egzaminów. Być może w innym okresie historii podejście to znalazłoby szersze grono popleczników, ale w wyjątkowo liberalnych, hipisowskich latach 70. pomysł zakazu upadł tak szybko jak się narodził. Od tego czasu nikt już nie próbował się przeciwstawić tej formie świętowania i stała się ona niejako tradycją.

 

 

Źródło:  AD.nl