Ewakuacja komendy policji w Uden

Ewakuacja komendy policji w Uden

Czasem gdzieś na strychu lub w piwnicy w starych rzeczach mogą kryć się prawdziwe perełki. Coś, co dla nas jest kawałkiem bezwartościowego żelastwa, może być dla innych czymś naprawdę wyjątkowym, można by rzec prawdziwą bombą, na której widok serce zabije szybciej. Tak też było właśnie na początku tygodnia w Uden. 

Poniedziałki, po weekendzie dla wielu osób są dość ciężkie. Czasem potrafią one być senne i leniwe. Oficerowie z komendy w Uden musieli się jednak szybko obudzić. Po tym co się stało, czekała ich bowiem ewakuacja budynku.

 

Ciężkie żelastwo

To był zwykły dzień na komendzie policji w Uden. W pewnym momencie do recepcji przybył petent. Holender, najprawdopodobniej robił porządki na strychu lub w piwnicy, przyszedł bowiem oddać pewną pamiątkę, którą miał w posiadaniu od pewnego czasu. Nie chciał jej jednak ot, tak po prostu wyrzucić. Uważał bowiem, iż powinni zobaczyć ją policjanci i najlepiej przejąć od niego. Wszystko to brzmiało nieco dziwnie. Mężczyzna stwierdził jednak, iż jakiś czas temu znalazł coś, co wydaje mu się ładunkiem wybuchowym.

 

Gdzie jest bomba?

W tym momencie policjantom zapaliły się wszystkie lampki ostrzegawcze. Holandia jest bowiem pełna niewybuchów. Znalezienie czegoś takiego nie jest niczym nadzwyczajnym. Sęk jednak w tym, iż część takich niewybuchów czy niewypałów, po latach korodowania w ziemi lub na dnie kanału, może być śmiertelnie groźne. Oficerowie zadali więc natychmiast pytanie gdzie jest ów ślad historii. Gość stwierdził, iż zostawił go w swoim samochodzie zaparkowanym przed wejściem na komendę.

Ewakuacja

Gdy policjanci poszli zobaczyć to znalezisko, niestety potwierdzili swoje przypuszczenia. Wszystko wskazywało na to, iż faktycznie jest to bomba. Zdecydowano się więc na natychmiastową ewakuację komendy i odgrodzenie jej i parkingu od postronnych. Następnie zaczekano na patrol saperski, który ostrożnie zabezpieczył ładunek, wyciągnął go z bagażnika i zabrał na poligon, by go zneutralizować. Dopiero, gdy saperzy odjechali, komendę w Uden ponownie otwarto.

 

 

Źródło:  Nu.nl