Dźwig z niespodzianką. Czyli sukces akcji celników

Dźwig z niespodzianką. Czyli sukces akcji celników

Już nie raz pisaliśmy Państwu o zabawie w kotka i myszkę między przemytnikami narkotyków a policją i służbami celnymi. Była pulpa z mango, były opony ciężarówek, banany, wyżłobione bale drewna. Teraz zaś przestępcy wpadli na całkiem nowy pomysł. Ukryli 3 tony kokainy w samojezdnym dźwigu teleskopowym.

3 tony kokainy

W miniony piątek służby celne portu morskiego Zeeland-West Brabant odnalazły w sumie 3000 kilogramów kokainy w jednej z firm działających na terenie portu. Na skutek tego odkrycia aresztowano 64-letniego mężczyznę z Oosterhout, 43-letniego mężczyznę z Westmaas i 32-letniego mężczyznę z Kambodży. Najciekawsze w tej sprawie jest jednak to, gdzie znajdował się ten zakazany biały proszek i jak dotarł do Holandii. Tego bowiem jeszcze nie było.

 

Podejrzana firma

Funkcjonariusze służb bezpieczeństwa portu od pewnego czasu zaobserwowali dość dziwne działania w jednej z firm mających swoją siedzibę na terenie portu. O jakie działania chodzi, tego celnicy nie zdradzają, by nie przekazać innym przemytnikom, czego mają się wystrzegać. Wskazują jedynie, iż skupili się oni na przedsiębiorstwie, które importowało ciężki sprzęt budowlany z Ameryki Południowej do Holandii.

 

Nowa dostawa

W minionym tygodniu przedsiębiorstwo to sprowadziło nie bezpośrednio, a przez terminal w Antwerpii, duży samojezdny dźwig teleskopowy. Zestaw ten po wyładunku w Belgii dotarł do Moerdijk w piątek.

 

Kontrola

Zanim jednak firma zdążyła się nim nacieszyć, trafił on pod lupę celników. Ci zaczęli rozbierać pojazd w poszukiwaniu kontrabandy. Szybko okazało się, iż podejrzenia służb się potwierdziły. Funkcjonariusze znaleźli najpierw jedną paczkę narkotyków, a potem następną i następną. Wreszcie gdy skończono, na ziemi obok dźwigu ułożono setki paczek. Ich waga wynosiła wspomniane trzy tony, co przekłada się na czarnorynkową wartość 220 milionów euro.

 

Pomysł

Wiele wskazuje na to, że przestępcy, ściągając sprzęt budowlany, liczyli, iż nie zwróci on uwagi celników. Grube blachy konstrukcji i mnóstwo zakamarków ukryją zaś kontrabandę przed okiem oficerów. Okazało się jednak, iż przed holenderskimi stróżami prawa nic się nie ukryje.

 

Źródło:  AD.nl